Inaugurację Ligi Regionalnej, której sponsorem będzie Sparkasse Bank, zaplanowano na 27 sierpnia, a zakończenie rozgrywek najpóźniej na koniec marca przyszłego roku. Triumfator wyłoniony zostanie w turnieju Final Four. W rozgrywkach weźmie udział 14 drużyn - z Chorwacji, Serbii, Czarnogóry, Macedonii, Bośni i Hercegowiny, Słowacji i prawdopodobnie Polski.
Zadowolenia z ewentualnej możliwości gry w Lidze Regionalnej drużyny mistrza Polski nie ukrywa prezes kieleckiego zespołu Bertus Servaas. - To zdecydowanie byłby wzrost poziomu rozgrywek sportowych, emocji, jakie mogą przeżywać kibice. Nasz klub organizacyjnie i finansowo jest przygotowany do Ligi Europejskiej. Mam przy tym dużą nadzieję, że Związek całą sprawę przemyśli i pozytywnie zaopiniuje nasz udział w rozgrywkach. To jest szansa dla polskiej piłki ręcznej, również dla rozwoju zawodników którzy są lub mogą być w kadrze Polski - mówi.
Jeśli Polski Związek Piłki Ręcznej w Polsce wyrazi zgodę na grę klubów z Kielc oraz Płocka w Lidze Regionalnej, pozostaje pytanie co z rywalizacją tych zespołów w polskiej PGNiG Superlidze. Nie wydaje się realne, aby można było pogodzić udział w Lidze Regionalnej, z występami w europejskich pucharach i na polskich parkietach. - Jeśli chodzi o rozwiązanie samego problemu, jak rozgrywki polskie miałyby startować dla Wisły i Vive, to w mojej opinii zespoły nie powinny się spotkać w pierwszej fazie rozgrywek, a ewentualnie po pokonaniu innych zespołów mogłyby w finale ligi - dodaje.