Tajemnicza decyzja Vida Kavtičnika

W marcu reprezentację Polski w piłce ręcznej mężczyzn czeka dwumecz ze Słoweńcami w ramach kwalifikacji do ME 2012. W bałkańskim zespole zabraknie prawoskrzydłowego Vida Kavtičnika z Montpellier HB. Z całą pewnością jest to duże osłabienie ekipy Borisa Deniča.

W tym artykule dowiesz się o:

Warto wspomnieć, iż 26-letni szczypiornista w kadrze narodowej zadebiutował w 2002 roku. Od tego czasu w koszulce Słowenii zaliczył ponad 100 spotkań, w których zdobył więcej niż 300 bramek. Jednak były zawodnik THW Kiel postanowił teraz zrezygnować z występów w drużynie narodowej i jest przy tym nieco tajemniczy.

- W reprezentacji grałem od dziewięciu lat, więc przyszedł czas na mały odpoczynek, bo tempo było bardzo szybkie. Chodzi o przyczyny osobiste i nie chcę o nich dyskutować, dzielić się nimi z całą Słowenią. Z selekcjonerem długo rozmawiałem. Jemu ujawniłem powody swojej decyzji - stwierdził Vid Kavtičnik w rozmowie z mediami na Bałkanach. Zawodnik zapewnił jednocześnie, iż postawił sprawę w uczciwy sposób.

- Sam zaproponowałem trenerowi, iż jeśli Słowenia awansuje na mistrzostwa Europy, to nie pojadę do Serbii. Wiem, jakby się czuli zawodnicy, którzy wywalczyliby prawo gry na ME. Dobrze pamiętam, jak byłem młodszy i doświadczałem takich sytuacji. Byłoby to niesprawiedliwe. Boris Denič przyznał mi rację w tej kwestii - dodał skrzydłowy.

Jakiś czas temu nad Sekwaną pojawiły się informacje, że Vid Kavtičnik wkrótce stanie się obywatelem Francji i za trzy lata mógłby założyć koszulkę Les Blues. Jednak szczypiornista Montpellier HB nie zdradza na razie zainteresowania grą w Trójkolorowych barwach.

- Gdzie to słyszeliście? - zapytał skrzydłowy słoweńskich dziennikarzy, a następnie dodał: - We Francji mieszkam od dwóch lat. Jeśli grałbym w tym kraju jeszcze trochę, w nim zakończyłbym karierę, to nie wiem, czy nie starałbym się o francuski paszport.

Komentarze (0)