Niewiele ponad miesiąc od zakończenia styczniowych mistrzostw świata w Szwecji, polscy szczypiorniści rozegrali kolejne spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Środowy pojedynek ze Słowenią miał być dla podopiecznych Bogdana Wenty swoistą rehabilitacją za nieudany występ na szwedzkim czempionacie, a dla niektórych zawodników udowodnieniem swojej przydatności dla reprezentacji.
Niestety, osłabieni Polacy zaprezentowali się na parkiecie hali w Lublanie słabo, rażąc niedokładnością i brakiem konsekwencji w decydujących momentach meczu. Wspominając o osłabieniach polskiego zespołu (m.in. brak Sławomira Szmala oraz Karola Bieleckiego) nie sposób nie zaznaczyć, że nasi rywale także musieli zmagać się z poważnymi problemami. W zespole Borisa Denicia zabrakło piątki kluczowych zawodników, jednak mimo ich nieobecności Słoweńcy byli w stanie przez większą część pojedynku dyktować warunki gry. Już w 4. minucie po trafieniach Uroša Zormana i Davida Špilera objęli prowadzenie 3:1, które cztery minuty później powiększyli do trzech bramek (5:2). Polscy szczypiorniści kompletnie nie radzili sobie z wysoką i twardą defensywą gospodarzy, którzy także w ataku prezentowali bardzo kombinacyjną grę. Ponadto słabo od początku spotkania spisywał się zastępujący Szmala Piotr Wyszomirski. Bramkarz KS Azotów Puławy pierwszą skuteczną interwencję zanotował dopiero w 10. minucie, kiedy niesygnalizowanym rzutem starał się go zaskoczyć Zorman. Nowy nabytek KS Vive Targów Kielce siał popłoch w szeregach polskiego zespołu, szczególnie dając się we znaki kolegom z drużyny klubowej - Danielowi Żółtakowi oraz Piotrowi Grabarczykowi. Przez dłuższą część pierwszej połowy inicjatywa należała zdecydowanie do Słoweńców, którzy jeszcze w 23. minucie prowadzili 11:9. Wtedy jednak za odrabianie strat wzięli się reprezentanci Polski i za sprawą Tomasza Tłuczyńskiego oraz Patryka Kuchczyńskiego najpierw doprowadzili do remisu, a w 27. minucie wyszli na pierwsze prowadzenie (11:12). Nasi zawodnicy tuż przed przerwą mieli okazję do powiększenia swojej przewagi, jednak popełnili prosty błąd techniczny, co wykorzystali rywale doprowadzając do remisu 14:14.
Początek drugiej części spotkania charakteryzował się brutalną i ostrą grą obu zespołów. Podopieczni Bogdana Wenty pomiędzy 32. a 36 minutą praktycznie cały czas grali z przewagą jednego zawodnika, jednak podobnie jak to miało miejsce podczas mistrzostw świata w Szwecji, tak i teraz nie zdołali wykorzystać tej okazji. Doskonale w słoweńskiej bramce spisywał się wówczas Matevž Skok, który zastępował kontuzjowanych Gorazda Škofa i Jure Vrana. Dopiero w 38. minucie, gdy siły na parkiecie wyrównały się biało-czerwoni zdołali objąć dwubramkowe prowadzenie (16:18), które jednak bardzo szybko zniwelowali rywale. Wraz z kolejnymi minutami meczu polscy szczypiorniści mieli sporą ilość okazji do objęcia prowadzenia oraz zapewnienia sobie wygranej, jednak w decydujących momentach naszym zawodnikom brakowało konsekwencji i zimnej krwi. Losy spotkania rozstrzygnęły się w trakcie ostatnich pięciu minut pojedynku. Słoweńcy bezlitośnie wykorzystali wszelkie nasze błędy popełnione w tym okresie gry, a trafienia Dragana Gajicia i Sebastiana Skube przypieczętowały ich zwycięstwo. Porażka 30:28 zdecydowanie skomplikowała sytuację Polaków, którzy za sprawą Portugalii (wygrana 28:16 nad Ukrainą) spadli na trzecie miejsce w tabeli grup trzeciej. Szansę rewanżu podopieczni trenera Wenty będą mieli już w najbliższą sobotę (12.03), gdy na parkiecie hali w Zielonej Górze zagrają o podtrzymanie szans na awans do mistrzostw Europy.
Słowenia - Polska 30:28 (14:14)
Słowenia: Skok, Prošt - Gajić 8 (3/4), Natek 5, Špiler 4, Zroman 4, Pucelj 2, Skube 2, Bezjak 1, Brumen 1, Gaber 1, Miklavčič 1, Sušin 1, Bajram, Bilbija, Dobelšek.
Polska: Wyszomirski, Malcher - Tłuczyński 6 (0/1), Tkaczyk 4, Jurecki 3, Kuchczyński 3, Jaszka 2, Jurkiewicz 2, Lijewski K. 2, Lijewski M. 2, Orzechowski 2, Rosiński 2, Chrapkowski, Grabarczyk, Tomczak, Żółtak.
Kary: 14 min (Natek 2x, Brumen, bezjak, Gaber, Skube, Zorman) - 12 min (Grabarczyk 2x, Żółtak 2x, Jaszka, Tomczak).
Sędziowali: Martin Gjeding i Mads Hansen (obaj Dania).
Widzów: ok. 13 tys. (komplet).
Tabela grupy 3
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Słowenia | 3 | 3 | 0 | 0 | 95:84 | 6 |
2 | Portugalia | 3 | 1 | 1 | 1 | 86:77 | 3 |
3 | Polska | 3 | 1 | 1 | 1 | 78:72 | 3 |
4 | Ukraina | 3 | 0 | 0 | 3 | 56:82 | 0 |