W pierwszym meczu lepiej poczynali sobie Serbowie, którzy przez większą część spotkania prowadzili różnicą 2-3 bramek. Podopieczni Veselina Vukovicia na 3 minuty przed końcem spotkania wygrywali 28:26 i zapowiadało się na porażkę mistrzów świata na własnym terenie! Francuzi mają jednak w swoich szeregach fenomenalnego Nikolę Karabaticia. MVP mistrzostw świata w Szwecji wziął ciężar gry na swoje barki i to jemu "Trójkolorowi" zawdzięczają dość szczęśliwe zwycięstwo 29:28.
W drugim pojedynku wyrównana gra trwała do pierwszej połowy meczu. Po zmianie stron podopiecznym Clauda Onesty udało się odskoczyć rywalom na bezpieczną przewagę - 31:22 (49'). Serbowie dopiero w końcówce nieco podreperowali wynik, zmniejszając tym samym rozmiary porażki.
Francja - Serbia 29:28 (14:16)
Francja: Omeyer, Duomolin, Karaboue - Accambray 5, Paty 5, Karabatić 4, Sorhaindo 4, Fernandez 3, Barachet 3, Honrubia 3, Busquet 1, Bingo 1, Detrez, Abalo, Dinart, Junilo.
Serbia: Stanić, Milić - Nikčević 8, Ilić 5, Beljanski 3, Vujin 3, Stanković 3, Nenadić 2, Manojlović 1, Markez 1, Toskić 1, Prodanović 1, Stojković, Rnić, Bojinović, Šešum, Vučković.
Francja - Serbia 37:30 (19:15)
Francja: Omeyer, Duomolin, Karaboue - Fernandez 7, Honrubia 6, Abalo 5, Joli 4, Junilo 3, Karabatić 2, Bosquet 2, Detrez 2, Paty 2, Bingo 2, Dinart 1, Sorhaindo 1, Barachet.
Serbia: Stanić, Milić - Bojinović 6, Nikčević 5, Toskić 4, Nenadić 4, Šešum 3, Prodanović 2, Manojlović 2, Stanković 1, Ilić 1, Beljanski 1, Markez 1, Vučković, Vujin, Rnić, Stojković.