Rafał Gliński: Dziękujemy kibicom!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Vive Targi Kielce pokonały Orlen Wisłę Płock 35:22 i trzeci raz z rzędu zdobyły Puchar Polski. Tegoroczne zwycięstwo cieszy tym bardziej, że zostało odniesione w Orlen Arenie, czyli na parkiecie największego rywala.

Po spotkaniu o uczucia związane z tak okazałym zwycięstwem na parkiecie odwiecznych rywali zapytano skrzydłowego Vive Targów Kielce Rafała Glińskiego. Były reprezentant odpowiedział jednym słowem: - Bezcenne!

- Cały nasz zespół zagrał dzisiaj bardzo konsekwentnie, nie było nieprzemyślanej gry i wszystko miało ręce i nogi - zdradził receptę na sukces "Glina", a po chwili dodał: - Tak powinniśmy grać cały czas!

Kielczanie przewyższali Wisłę o klasę w każdym elemencie sportowego rzemiosła, a szczególne wrażenie robiła ich gra w defensywie: - Wieczorem po półfinałowym meczu z Warmią bardzo długo rozmawialiśmy o naszej obronie, gdyż w tym spotkaniu wyglądało to dosyć słabo - przyznał skrzydłowy kieleckiej siódemki. - Dzisiaj wszystko funkcjonowało zupełnie inaczej, a przede wszystkim dużo, dużo lepiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że pokazaliśmy kawałek dobrego handballu!

Poczynania obu ekip obserwowała ogromna rzesza fanów żółto-biało-niebieskich, a ich wsparcie nie umknęło uwadze szczypiornistów: - Chciałbym gorąco podziękować kibicom, którzy wspierali nas dopingiem i wierzyli w nas, a my odwdzięczyliśmy się na parkiecie! - zakończył szczypiornista i skierował się do szatni, by wraz z kolegami z zespołu świętować zdobycie kolejnego trofeum.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)