Michał Jurecki: Ciągnie mnie na boisko

Blisko po 10 tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją ręki Michał Jurecki wraca do gry. "Dzidziusia" kibice będą mogli zobaczyć podczas meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej PGNiG Superligi, w której drużyna Vive Targi Kielce podejmować będzie Orlen Wisłę Płock.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Michał Jurecki kontuzji naderwania mięśnia dwugłowego prawej, rzucającej ręki doznał podczas mistrzostw świata w Szwecji w meczu z Argentyną. Uraz rozgrywającego reprezentacji Polski i Vive Targi Kielce okazał się na tyle poważny, iż zawodnik przedwcześnie musiał wrócić do kraju ze skandynawskiego mundialu. Kilka dni później w poznańskiej klinice przeszedł operację, a następnie kilkutygodniową rehabilitację.

Istniała możliwość, że "Dzidziuś" będzie mógł wystąpić w turnieju Final Four Pucharu Polski. Jednak trener Bogdan Wenta nie widział potrzeby desygnowania na boisko młodszego z braci Jureckich, dając mu możliwość całkowitego wyleczenia kontuzji. Obecnie rozgrywający jest w pełni zdrowy i po blisko 2,5-miesięcznej przerwie kibice będą mogli zobaczyć go w najbliższą niedzielę w meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej PGNiG Superligi, w której Vive Targi Kielce zmierzy się z Orlen Wisłą Płock. - Cieszę się bardzo, że będę mógł zagrać. Byłem strasznie napalony już na grę w finale Pucharu Polski, ale chłopaki i beze mnie roznieśli Wisłę, nie było sensu ryzykować mojego zdrowia, choć ewentualnie mogłem wejść na boisko. Te dwa tygodnie, które minęły od tamtego czasu ciężko przepracowałem, żeby móc wrócić na końcówkę sezonu - mówi w wywiadzie dla Echo Dnia.

Jurecki ostatni mecz w barwach "żółto-biało-niebieskich" rozegrał na początku grudnia minionego roku. Zawodnik przyznaje, że nie może doczekać się już powrotu na boisko. - Bardzo ciągnie mnie na boisko, przecież ostatni mecz w barwach klubu zagrałem 5 grudnia ubiegłego roku z Chambery w Lidze Mistrzów, a więc prawie 4 miesiące temu - dodaje.

Źródło: Echo Dnia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×