- W sobotni wieczór będziemy chcieli zrewanżować się za dotkliwa porażkę z pierwszej rundy. W tym spotkaniu bardzo dobrze spisywał się ich bramkarz Błażej Potocki. Nieźle współpracował z defensywa, przez co mieliśmy ogromne problemy ze zdobyciem bramki. Myślę, że wyciągnęliśmy juz odpowiednie wnioski z tego spotkania i potwierdzimy bardzo dobrą formę jaką w tym momencie prezentujemy - stwierdził przed spotkaniem środkowy GAZ-SYSTEM Pogoń Łukasz Masiak.
Podstawowego rozgrywającemu wyrósł poważny konkurent do gry na środku Tomasz Malesa, który do tej pory wykorzystywany był głównie w defensywie. - W ataku pozycyjnym potrafimy się uzupełniać, w zależności jaki styl gry jest potrzebny pod danego przeciwnika. Procentuje coraz lepsze zgranie z drużyną Tomka i pewność poczynań na boisku. Trenerzy mogą mieć spory ból głowy kogo wystawić w wyjściowej siódemce, ponieważ każdy jest w optymalnej formie i pokazuje się na treningach z najlepszej strony - mówi Masiak.
Szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoń chcą podtrzymać passę zwycięstw. Są jedynym zespołem, który w rundzie rewanżowej nie stracił punktów. Podopieczni trenerów Rafała Białego i Sławomira Fogtmana do meczu przygotowują się w optymalnym składzie, choć występ lidera drużyny Pawła Białego stoi pod dużym znakiem zapytania.
Problemy ze składem ma także trener gości Eugeniusz Lijewski. Do końca sezonu nie zagra dwójka etatowych środkowych Łukasz Jaszka oraz Patryk Staniek. Powinien zastąpić ich Krzysztof Dutkiewicz, który pokazał się z dobrej strony w zwycięskim spotkaniu z AZS UKW Bydgoszcz.
Ostrovia walczy o uniknięcie baraży, szczecinianie ciągle wierzą w bezpośredni awans do PGNiG Superligi. - Wciąż istnieje realna szansa awansu do Superligi z pierwszego miejsca, dlatego nie możemy sobie pozwolić choćby na chwilkę przestoju, czy słabszej gry. Musimy być skoncentrowani w każdym meczu od początku do końca na 100% - podsumował swoją wypowiedź Łukasz Masiak
Faktycznie nie trudno się ze stwierdzeniem nie zgodzić. Szczecinianie muszą zdobyć w ostatnich czterech meczach komplet punktów i liczyć, że ich główny przeciwnik w drodze do awansu Jurand Ciechanów zgubi co najmniej 3 punkty. Najbliższa ku temu okazja w Kościerzynie, gdzie zmierzy się z miejscowym Sokołem. Mecz również rozpocznie się o godzinie 18.
Wynik tego spotkania będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl - RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ.