Zwycięstwo na wagę piątego miejsca - relacja z meczu Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Nielba Wągrowiec

Podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego podejmowali Nielbe Wągrowiec. Po godzinie gry górą z tego pojedynku wyszła Warmia, która zwyciężyła 27:24 (14:11). Wygrana ta zagwarantowała olsztynianom piąte miejsce przed fazą play-off.

W rundzie jesiennej w wągrowieckiej hali OSiR-u wygrała Nielba - 30:29, dlatego Warmia pałała żądzą rewanżu za tamtą porażkę. Co więcej - bilans olsztyńskiej drużyny w konfrontacji z wielkopolskim rodzynkiem nie był korzystny (3 mecze - 3 przegrane). Smaczku tej konfrontacji fakt, że zarówno Warmia jak i Nielba walczyły o konkretne cele. Podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego chcieli zagwarantować sobie możliwie najwyższą lokatę przed fazą play-off, z kolei "żółto-czarni" zapewnić sobie awans do czołowej ósemki.

Początkowe minuty tego pojedynku były bardzo wyrównane, a oba zespoły toczyły rywalizację "bramka za bramkę". Z biegiem czasu gospodarze wypracowali sobie skromną dwu-trzy bramkową przewagę, którą udało im się utrzymywać przez większą część pierwszej połowy. Po pół godzinie gry w olsztyńskiej hali Urania na tablicy wyników było 14:11 na korzyść Warmii. Na taki stan rzeczy składała się głównie dobra postawa prawoskrzydłowego Michała Bartczaka. Nielbie ewidentnie brakowało bramek Dawida Przysieka, który jest niekwestionowanym liderem wągrowieckiego MKS-u.

Po zmianie stron Warmia błyskawicznie podwyższyła prowadzenie do czterech trafień. Do zmasowanych ataków przystąpiła Nielba, jednak gospodarze skutecznie je odpierali, utrzymując bezpieczną przewagę. Sygnał do odrabiania niekorzystnego rezultatu dał Przemysław Krajewski. Dzięki temu przyjezdni zaczęli gonić wynik i na nieco ponad 10 minut przed końcem wyrównać losy meczu. Końcówka była jednak zdecydowanie lepsza w wykonaniu Warmii. Na domiar złego nielbiści zaczęli otrzymywać dwuminutowe wykluczenia, co skrzętnie wykorzystali olsztynianie. Mimo tego Nielba potrafiła znów złapać kontakt z rywalem (24:23), jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy, którzy ostatecznie pokonali Nielbę 27:24.

Warmia udanie zrewanżowała się Nielbie za wcześniejsze porażki, przełamując tym samym kompleks tej drużyny. Dwa punkty które dopisali olsztynianie, zagwarantowały im piąte miejsce przed play-offami. Z kolei podopieczni Giennadija Kamielina w obliczu niekorzystnego wyniku z Kwidzyna (wygrana Chrobrego 32:29) muszą czekać na wtorkowy wynik z meczu Zagłębie - Azoty i kibicować puławianom, by znaleźć się w ósemce. Jeżeli zwyciężą Miedziowi - Nielbę czekać będzie walka o utrzymanie.

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Nielba Wągrowiec 27:24 (14:11)

Najwięcej bramek dla Warmii: Michał Bartczak 6, Michał Krawczyk, Damian Moszczyński i Sebastian Rumniak po 4;

Najwięcej dla Nielby: Łukasz Gierak i Przemysław Krajewski po 5, Rafał Przybylski i Dawid Przysiek po 4.

Źródło artykułu: