Po emocjach związanych z rozgrywkami Ligi Mistrzów, na parkiety powracają szczypiorniści Bundesligi. W rozegranym awansem spotkaniu 31. kolejki zmierzą się ze sobą ekipy THW Kiel oraz Rhein-Neckar Löwen, co zważywszy na układ tabeli oraz ambicje obu klubów zwiastuje ogromną dawkę emocji.
Dla gospodarzy środowy pojedynek będzie praktycznie ostatnią szansą na włączenie się do walki o mistrzostwo Niemiec. Niedawna sensacyjna porażka z plasującym się w środku tabeli TV Grosswallstadt (pierwsza przegrana u siebie od 3,5 roku) oddaliła nadzieje podopiecznych islandzkiego szkoleniowca Alfreda Gislassona na obronienie tytułu mistrzowskiego. Na osiem kolejek przed zakończeniem rozgrywek Zebry mają sześć punktów straty do przewodzącej tabeli drużyny HSV Hamburg, a zważywszy na znakomitą formę hamburczyków (seria 25 ligowych meczów bez porażki), ekipę Kiel czeka niezwykle trudne zadanie.
Z trochę innym nastawieniem przystąpią do tego meczu zawodnicy Rhein-Neckar. Podopieczni trenera Gudmundssona, mimo iż przed sezonem przedstawiani byli w roli faworytów do tytułu, wyjazdowymi porażkami w Hamburgu, Flensburgu oraz Göppingen praktycznie przekreślili swe szanse na ostateczny triumf. Teraz szkoleniowiec reprezentacji Islandii nakreślił swym zawodnikom nowy cel - zwycięstwo w Kiel i awans na drugą lokatę w ligowej tabeli. Zawodnikom z Mannheim plany pokrzyżować mogą jednak... kontuzje. Co prawda po blisko rocznej przerwie do gry powrócił Michael Müller, jednak dużo poważniejsze wydają się straty dwójki Norwegów - Bjarte Myrhola (kontuzja uda) oraz Borge Lunda (problemy z plecami). Brak zwłaszcza tego pierwszego może mieć decydujący wpływ na wynik pojedynku, zwłaszcza że potężny obrotowy jest drugim strzelcem Lwów z dorobkiem 112 bramek.
Kilończycy, mimo iż przystąpią do środowego spotkania w roli faworytów, nie mogą być pewni zwycięstwa. Obie ekipy mierzyły się w tym sezonie już trzykrotnie i jak pokazują statystyki, bilans wygranych oraz bramek jest remisowy. Co prawda za drużyną gospodarzy przemawia fakt, że w ciągu ostatnich dziewięciu lat Lwy nie wywiozły choćby punktu z parkietu hali Sparkassen-Arena, jednak każda seria musi się kiedyś skończyć. Oba zespoły mają jasny cel i nikt nie zadowoli się w tym wypadku wynikiem remisowym. Czeka nas więc niesamowity spektakl, miejmy nadzieję z polskimi szczypiornistami w rolach głównych.
Wynik tego spotkania będzie można śledzić na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ. Serdecznie zapraszamy!
THW Kiel - Rhein-Neckar Löwen / 06.04.2011, godz 19:30
Bilans spotkań w sezonie 2010/11:
THW Kiel - Rhein-Neckar Löwen - 30:27 (17:9) - Liga Mistrzów
Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel - 30:30 (17:14) - Liga Mistrzów
Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel - 29:26 (15:14) - Bundesliga
Ogółem: 3 mecze, 1 zwycięstwo RNL, 1 remis, 1 wygrana Kiel, bramki 86:86.
Najlepsi strzelcy:
THW Kiel:
- Filip Jicha - 158 bramek (5,8 na mecz),
- Momir Ilić - 136 bramek (5,4 na mecz),
- Christian Zeitz - 113 bramek (5,7 na mecz).
Rhein-Neckar Löwen:
- Uwe Gensheimer - 173 bramki (6,9 na mecz),
- Bjarte Myrhol - 112 bramek (4,7 na mecz),
- Karol Bielecki - 89 bramek (3,6 na mecz).