Przedsezonowym celem minimum głogowskiego zespołu było utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szczypiorniści Chrobrego długo nie mogli być pewni gry w rundzie play-off. Dopiero w ostatniej kolejce fazy zasadniczej zagwarantowali sobie byt w pierwszej ósemce, a korzystne wyniki innych spotkań sprawiły, że głogowianie przystępowali do walki w decydującej części rozgrywek z szóstego miejsca. Podopieczni Tadeusza Jednoroga nie zdołali sprawić niespodzianki i włączyć się do rywalizacji o czołowe lokaty na zakończenie sezonu, ostatecznie zajmując ósmą pozycję w tabeli. Zdaniem Rafała Stachery walka o wyższe miejsca w zakończonym już sezonie była dla głogowskiej "siódemki" poza zasięgiem. - Rzutem na taśmę udało nam się awansować do fazy play-off. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak też było w Głogowie. Ale w tym sezonie ciężko było wywalczyć coś więcej niż 8. miejsce - ocenia.
Wychowanek KSSPR Końskie miniony sezon może zaliczyć do udanych. Zawodnik prezentując stabilną, wysoką formę, niejednokrotnie był między słupkami głogowskiej bramki zaporą nie do przejścia dla rywali. Jak sam twierdzi, zadowolony jest z gry w Głogowie. - Po tym sezonie mogę śmiało powiedzieć, że decyzja o przyjściu do Chrobrego była trafiona. Przed zakończonym sezonem miałem kilka innych propozycji, które z perspektywy czasu okazałyby się gorszym wyborem - dodaje.
Rafał Stachera w minionym sezonie był pewnym punktem w bramce Chrobrego
W przyszłym sezonie w szeregach Chrobrego zabraknie: Adriana Marciniaka, Krzysztofa Szczęsnego oraz Krzysztofa Misiaczyka. Kontrakt z głogowską "siódemką" podpisał dotychczas występujących w ekipie z Gorzowa Wielkopolskiego Robert Fogler. Do składu dołączy także trzech młodych zawodników - wychowanków głogowskiego klubu. Zmiana nastąpi również na stanowisku trenerskim, bowiem zarząd postanowił nie przedłużać kontraktu z dotychczasowym szkoleniowcem. Głogowian poprowadzi Zbigniew Markuszewski, a jego asystentem będzie statystyk reprezentacji Polski Piotr Zembrzuski. - Dobrze, że przychodzą młodzi zawodnicy kończący wiek juniorski. Dla zespołu i dla nich wyjdzie to na dobre. Wsparciem dla zespołu będzie również Robert Fogler, który był jednym z lepszych strzelców w drużynie z Gorzowa Wlkp. Jeżeli chodzi o sztab szkoleniowy, to mam nadzieję, że trener Markuszewski i trener Zembrzuski zaszczepią w nas zalążki, które w przyszłości zakwitną medalem - kończy.