Problemy gorzowskich szczypiornistów

Kilka dni temu drużyna GSPR-u Gorzów Wielkopolski, która w nowym sezonie występować będzie na zapleczu męskiej PGNiG Superligi wznowiła treningi po przerwie wakacyjnej. Już na początku przygotowań gorzowianie borykają się z szeregiem problemów.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Plany przygotowawcze drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego musiały ulec zmianie. Zespół z powodu braku funduszy nie wyjedzie na zaplanowany wcześniej dziesięciodniowy obóz szkoleniowy do Gdańska. Gorzowianie szlifować formę przed wznowieniem rozgrywek w nowym sezonie będą więc na własnych obiektach. Jednak jakby tego było mało podopieczni Henryka Rozmiarka obecnie nie mogą trenować w hali, na której dotychczas odbywali zajęcia i rozgrywali mecze. Obiekt został wyłączony z użytku ze względu na zagrożenie zawalenia się.

Skład gorzowskiej "siódemki" w nowym sezonie opierał się będzie głównie na młodych zawodnikach. Jednym z najbardziej doświadczonych szczypiornistów GSPR-u będzie powracający do Gorzowa, dotychczas występujący w Chrobrym Głogów - Krzysztof Szczęsny, który ma być pewnym punktem w bramce gorzowian.

Pod koniec sierpnia zespół GSPR-u Gorzów Wielkopolski weźmie udział w dwóch towarzyskich turniejach w Koszalinie oraz Poznaniu. Nowy sezon w grupie A I ligi rozpocznie 17 września meczem na własnym parkiecie z Wolsztyniakiem Wolsztyn.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×