W sobotę Manchester City wygrał 5:2 z Crystal Palace. Sukces swojej drużyny postanowił hucznie uczcić Jack Grealish. 29-letniemu Anglikowi nie przeszkadzało to, że on sam spędził na boisku zaledwie trzy minuty.
Grealish wraz z kilkoma przyjaciółmi wziął udział w imprezie w jednym z klubów nocnych na londyńskim West Endzie. - Jack pojawił się około 22:45, był w centrum uwagi. Towarzyszyło mu czterech kolegów, a przy ich stoliku kręciło się mnóstwo dziewczyn. Miał nawet ochroniarza, który pilnował jego miejsca – relacjonował uczestnik imprezy.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
- Wyglądał na bardzo zrelaksowanego, dobrze się bawił, pił z przyjaciółmi. Podczas gdy jego koledzy zagadywali kobiety, on zachowywał się bez zarzutu i skupiał na muzyce - dodał inny.
Grealish w pewnym momencie imprezy wzbudził powszechną wesołość. Anglik zerwał się na równe nogi i szeroko rozłożył ramiona, naśladuje Leonardo DiCaprio w roli Jordana Belforta z filmu "Wilk z Wall Street" (patrz zdjęcia udostępnione na końcu materiału).
"The Sun" donosi również, że piłkarz nie oszczędzał na swojej wieczornej zabawie. - Gdy Grealish naśladował scenę z Belfortem, wszyscy ryczeli ze śmiechu. Tańczył i śpiewał, zanim ekipa opuściła lokal po 1:00. Zamówili mnóstwo butelek, jedli też w klubie, więc rachunek na pewno przekroczył 10 tysięcy funtów (ok. 50 tys. złotych - przyp. red) - oceniał jeden z uczestników zabawy.
Dodajmy, że 29-letni lewy skrzydłowy jest piłkarzem Manchesteru City od sierpnia 2021 roku. W tym sezonie wystąpił w 30 meczach zespołu na wszystkich frontach. Strzelił trzy gole i zaliczył pięć asyst.