Mamy cel bardzo jasny - rozmowa z Rafałem Białym, trenerem Gaz-System Pogoni Szczecin

Po zakończonym w Szczecinie turnieju, w którym udział wzięły dwie drużyny z województwa Zachodniopomorskiego i dwie zza naszej zachodniej granicy trener Gaz-System Pogoni Szczecin - Rafał Biały w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia postawę swojego zespołu.

Krzysztof Kempski: Jak Pan ocenia zakończony właśnie turniej w hali przy ul. Twardowskiego, który jak wiemy, jest kolejnym etapem przygotowań do nowego sezonu?

Rafał Biały: Jest to pierwszy turniej, gdzie weszliśmy z mocnych treningów po obozie w Koronowie, więc bardziej tu pracowaliśmy jeszcze nad wybieganiem kontry, którą ćwiczyliśmy w Koronowie, a nie nad taktyką czy obroną. To był nasz główny cel. Turniej uważam za udany dla nas, to co chcieliśmy tutaj to zrealizowaliśmy. Przykro nam tylko, że jeden z naszych sąsiadów, myślę, że już byłych partnerów klubowych - Ahlbeck - tak nas potraktował i w ostatnim meczu przysłał nie pierwszy zespół, a bodajże trzeci albo czwarty.

Czy skład drużyny jest już praktycznie skompletowany, czy możemy się spodziewać jeszcze jakichś wzmocnień?

- Nie, nie. Zamknęliśmy budowanie drużyny tak naprawdę już w czerwcu. Jest 22 zawodników, aż za dużo, 16 gra, nikogo więcej już nie dokupujemy.

Rozumiem zatem, że pytanie o 20-letniego rozgrywającego Krystiana Nidzgorskiego, któremu przyglądała się swego czasu Pogoń jest już nieaktualne?

- Nieaktualne, ale przyznam, że były takie rozmowy. Pierwsza sprawa to jest sprawa zdrowia Krystiana, który przechodził rehabilitację. Wg naszego lekarza - specjalisty ortopedy - nie jest w pełni zdrowy. A druga sprawa to taka, że Płock zmienił decyzję, w pierwotnej wersji miał do nas przejść na zasadzie transferu definitywnego, a w ostatnich rozmowach wyszło, że to będzie wypożyczenie, a nas to nie urządzało.

Jak Pan ocenia postawę nowych zawodników w drużynie?

- To są zawodnicy znani. Wardziński prawie 2000 bramek w ekstraklasie, czy Kliszczyk, który gra na 70 procent, zaliczył bodajże 70 występów w reprezentacji Polski. Wiemy czegoś się po nich spodziewać. Cieszy mnie gra Walczaka, który bardzo fajnie przestawia się z gry teoretycznie juniorskiej na grę seniorską, myślę, że to będzie dla nas duże wzmocnienie.

Pogoń ma jasny cel, a jest nim awans do PGNiG Superligi. Nawet trenerzy innych drużyn widzą w Gaz-Systemie faworyta rozgrywek. Jak Pan sądzi kto w grupie oprócz szczecinian może powalczyć o awans? Mówi się tu głośno o Spójni Wybrzeżu Gdańsk, pierwszym przeciwniku w nowym sezonie?

- Nie oceniałbym w ogóle szans innych zespołów. Rok temu przed ligą, w takiej sondzie trenerów, większość z nich wypowiedziała się, że Pogoń będzie kandydatem do spadku, a skończyliśmy na drugim miejscu w tabeli. Nie znam zespołu Spójni, zobaczymy go dopiero za tydzień na turnieju. My mamy rzeczywiście cel bardzo jasny, a jest nim pierwsze miejsce w lidze i potem gra w tym turnieju barażowym. Innej opcji nie ma, taki cel postawił przed nami sponsor i my musimy go po prostu wypełnić.

Następny etap przygotowań to...?

- Za tydzień gramy turniej w Gdańsku. Za dwa tygodnie natomiast zagramy w Memoriale im. Bigdy i Potocznika jak zwykle co roku w Koszalinie, a potem zostaną nam już mecze sparingowe. Myślę, że będą to mecze głównie z Gorzowem, i że zagramy z nimi nawet z 2-3 razy.

Źródło artykułu: