Beniaminek lepszy od rezerw mistrza - relacja z meczu Polski Cukier-Pomezania Malbork - Orlen Wisła II Płock

Po nieudanym występie w ubiegłą sobotę w Warszawie, kiedy to szczypiorniści Polskiego Cukru - Pomezanii doznali porażki z Zepterem AZS-UW, w środę 28 września sprawili sobie i malborskim miłośnikom piłki ręcznej ogromną sportową frajdę.

Przy komplecie publiczności, podejmując w hali sportowej malborskiego Gimnazjum Nr3. rezerwy aktualnego mistrza Polski - drużynę Orlen-Wisła II Płock, podopieczni trenera Łukasza Jezierskiego prowadząc do przerwy różnicą jedenastu bramek, odnieśli ostatecznie efektowne, wysokie zwycięstwo 32:19.

Malborscy szczypiorniści mieli bardzo dobre "wejście w mecz". Zdobywając pierwszą bramkę z rzutu karnego w 2 minucie spotkania, na początku siódmej minuty prowadzili już 5:0. Szybko uzyskane wysokie prowadzenie dodało malborczykom pewności siebie i znacząco wygasiło emocje i spięcie wywołane świadomością, że jest to pierwszoligowa inauguracja przed własną publicznością i jednocześnie pierwszy mecz nad Nogatem w tak wysokiej klasie rozgrywkowej.

Od początku malborscy malborscy zawodnicy popełniali bardzo mało błędów a te, które się zdarzyły nie miały specjalnie wpływu na zmianę wyniku. Na sporadyczne kończone bramką kontry płocczan zespół spod znaku "Polskiego Cukru" odpowiadał bardzo często dwoma - trzema celnymi trafieniami. Świadczyć może o tym fakt, że w pierwszej połowie podopieczni Bogdana Janiszewskiego zaledwie 9 razy zdołali pokonać malborskiego golkipera Radosława Kądzielę. Płocczanie popełniali też dużo błędów własnych i uciekali się do fauli co skutkowało tym, że Miłosz Rupp już w 25 minucie meczu otrzymał trzecią karę dwuminutową i zakończył swój występ na malborskim parkiecie.

Po przerwie tempo gry nieznacznie osłabło. Malborczycy skutecznie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i cały czas utrzymywali wysokie prowadzenie, które w 37 minucie po raz pierwszy osiągnęło różnicę 13 bramek. Niespełna kwadrans przed końcowa syreną, na początku 46 minuty na tablicy widniał rezultat 29:14. do 50 minuty płocczanie zdobyli trzy bramki z rzędu na które zawodnicy Polskiego Cukru odpowiedzieli jednym celnym trafieniem. W ostatnich 10 minutach meczu padły tylko 4 bramki - po dwie dla każdej z drużyn.

Wysokie zwycięstwo malborczycy zawdzięczają nie tyko skutecznej grze w ataku i twardej, niemal nie do przebycia grze obronnej, ale również doskonałej postawie obu malborskich bramkarzy - braci Radosława i Przemysława Kądzielów, którzy wielokrotnie popisywali się skutecznymi interwencjami. Pierwszy z nich w 12 minucie meczu "zaliczył" nawet skuteczną obronę rzutu karnego wykonywanego przez Michała Sikorskiego.

Po meczu trener malborczyków Łukasz Jezierski powiedział: - Wszyscy jesteśmy strasznie zadowoleni z dobrej i skutecznej naszej gry i wysokiego zwycięstwa pomimo faktu, że graliśmy bez kontuzjowanego Łukasza Cielątkowskiego - pierwszych malborskich skrzypiec w środku pola. Jest to o tyle satysfakcjonujące, ze jako beniaminek potrafiliśmy ten sukces wywalczyć po znacznie skróconym okresie przygotowawczym. Przygotowywaliśmy się przecież do gry w II lidze, która startuje dopiero 1 października. Zdajemy sobie sprawę, że musimy jeszcze dotrzeć się w rywalizacji i jeszcze bardziej popracować na zgraniem się zawodników wśród których jest pięciu nowych. Na treningach jest wszystko "jak malowane" a w bezpośredniej rywalizacji o punkty widać jeszcze drobne niedociągnięcia. Jeśli chodzi o rywala, to muszę przyznać, że po zespole płockim spodziewałem się nieco więcej. Teraz cieszymy się ze zwycięstwa i pierwszych ligowych punktów. W sobotę czeka nas kolejna przeprawa - tym razem zapewne znacznie trudniejsza. Podejmujemy naszego niedawnego rywala drugoligowego - Spójnię-Wybrzeże Gdańsk, z którym przegraliśmy rywalizację o bezpośredni awans do pierwszej ligi.

Polski Cukier-Pomezania Malbork - Orlen Wisła II Płock 32:19 (20:9)

Polski Cukier-Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela - Ł. Jaszczyński -1 ; P. Sadowski -1, D. Kawczyński - 9, K. Bujnowski - 2, M. Hanis - 3, J. Kościelny - 6, M. Babicki - 2, W. Lipiński - 8, oraz D. Urbanowicz, P. Popowicz, D. Lesiński i M. Czarnecki.

Kary: 12 minut;

Orlen-Wisła II : Ł. Dwerzyński, A. Fiodor, C. Marciniak - K. Adamski - 3, K. Nidzgorski - 2, M. Rupp - 2, P. Płoński - 1, A. Sarwacki - 1, P. Orgdowicz - 4, A. Wojkowski - 1, K. Lewandowski - 1, A. Kozłowski - 2, M. Miedziński, J. Olszewski - 1 oraz M. Zalawski i Łukasz Durzyński.

Kary: 16 minut

Sędziowali: Cezary Kulesza i Szymon Biegajski z Koszalina.

Sędzia delegat: Zbigniew Tupaj z Elbląga.

Już w najbliższą sobotę malborscy szczypiorniści stoczą kolejna walkę, żeby nie powiedzieć "wojnę" o ligowe punkty. Tym razem Ze Spójnią - Wybrzeżem Gdańsk.

Źródło artykułu: