Norwegia czarnym koniem mistrzostw?

W pierwszym piątkowym spotkaniu grupy B gospodarze mistrzostw Europy - Norwegowie pewnie pokonali reprezentację Rosji 32:21 (15:10). Bohaterem meczu był bramkarz Skandynawów, Steina Ege, który obronił 29 rzutów rywali.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek spotkania należał do Rosjan. Bardziej doświadczony na międzynarodowej arenie zespół po 5 minutach gry prowadził 3:1. Norwegowie zdołali jednak doprowadzić do remisu za sprawą celnego rzutu Bjarthe Myrhola. Gospodarze mistrzostw starali się szybko rozgrywać akcje, co było dobrym sposobem na szczelną obronę Rosjan. Rewelacyjnie w bramce Norwegów spisywał się Steina Ege, który w pierwszej połowie odbił 16 rzutów rywali. W 22 minucie po bramce Frode Hagena gospodarze prowadzili 9:7. Dobra gra w obronie stwarzała możliwość wyprowadzania kontrataków. W tym elemencie gry Norwegowie byli bardzo skuteczni. Rosjanie natomiast mieli ogromne problemy z wypracowaniem sobie dogodnej pozycji rzutowej, wolno rozgrywane akcje zmuszały Rosjan do indywidualnych prób rzutów z trudnych pozycji. Wynik pierwszej połowy w ostatniej sekundzie ustalił Frank Loke - 15:10.

Początek drugiej połowy to nieskuteczna gra obu zespołów. Podwójne wykluczenie rywali wykorzystali Norwegowie, którzy powiększyli swoje prowadzenie 19:11. Rosjanie w dalszym ciągu mieli problemy ze sforsowaniem szczelnej obrony rywali, wiele razy zmuszeni byli do oddawania rzutów "na czasie". W bramce Skandynawów nadal kapitalnie spisywał się Steina Ege. Rosjanie starali się odmienić losy spotkania stosując momentami wysoką obronę, jednak szczęście tego dnia sprzyjało rywalom, którzy z najtrudniejszych pozycji znajdowali drogę do bramki strzeżonej przez Alexeya Kostygova. W 45 minucie rzut karny na gola zamienił Havard Tvedten i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 23:15. W 50 minucie po bramce z kontrataku Thomasa Skoglunda przewaga Norwegów wzrosła do 10 oczek. Końcówka meczu to spokojne kontrolowanie wyniku przez świetnie tego dnia dysponowanych Skandynawów. Bohaterem meczu był oczywiście norweski bramkarz Steina Ege, który obronił 29 rzutów rywali, przy 58 % skuteczności. Zespół gospodarzy powoli wyrasta na czarnego konia tegorocznych mistrzostw.

Norwegia - Rosja 32:21 (15:10)

Norwegia: Ege Steinar - Solberg Glenn, Hagen Frode 9, Loke Frank 3, Strand Kjetil 1, Myrhol Bjarthe 3, Lund Borge 1, Tvedten Havard 6, Lauritzen Jan Thomas, Kjelling Kristian 2, Jensen Johnny, Skoglund Thomas 5, Skjorvold Rune 2.

Rosja:Kostygov Alexey - Koksharov Eduard 2, Myagkov Valeriy 2, Krivoshlykov Denis 3, Starikh Andrey 5, Evdokimov Egor 2, Dibirov Timur 2, Igropulo Konstantin 2, Predybailov Sergey, Rastvortsev Alexey, Kamanin Alexey 1, Pogorelov Serguei, Chipurin Mikhail 2.

Komentarze (0)