Dramat na remis - relacja z meczu Orlen Wisła Płock - RK Cimos Koper

W meczu 7. kolejki Velux Champions League Orlen Wisła Płock podejmowała we własnej hali słoweński RK Cimos Koper. W płockiej "Orlen Arenie" padł remis 25:25, a wynik ten można uznać z perspektywy całego spotkania za sprawiedliwy.

Dla zajmujących czwarte, ostatnie premiowane awansem miejsce Nafciarzy mecz z Cimosem był jednym z najważniejszych spotkań bieżącego sezonu. Również rywale nie zamierzali odpuszczać, o czym jeszcze przed pierwszym gwizdkiem mówił golkiper Cimosu Gorazd Skof. Już w pierwszych minutach boleśnie przekonał się o tym Kamil Syprzak, którego rywale raz po raz sprowadzali do parteru swoimi nieprzepisowymi zagraniami. Żadna z drużyn nie potrafiła od początku narzucić rywalowi swoich warunków, a wynik wciąż oscylował wokół remisu. Z obu stron mnożyły się również błędy własne i niecelne rzuty, a pierwszoplanowymi postaciami pierwszego kwadransa sobotniego widowiska byli golkiperzy- Marcin Wichary i Gorazd Skof, który w 12. minucie obronił rzut karny egzekwowany przez Syprzaka.

Młody kołowy ponownie stanął oko w oko z doświadczonym Słoweńcem w 22. minucie i tym razem to on okazał się górą (9:9), a po chwili po kolejnym faulu na wychowanku Nafciarzy na ławkę kar powędrował Matjaz Brumen. Grający w przewadze jednego zawodnika gospodarze wykorzystali osłabienie rywali i wypracowali sobie dwubramkową przewagę (11:9 w 25. minucie). Swój własny show pomiędzy słupkami płockiej bramki rozgrywał również Marcin Wichary, który raz po raz popisywał się skutecznymi interwencjami. To głównie dzięki jego doskonałej postawie rywale ze Słowenii nie byli w stanie doprowadzić do remisu.

Gdy rozbrzmiał dźwięk syreny kończącej pierwszą partię na tablicy wyników widniał wynik 14:11 dla gospodarzy, lecz Słoweńcy mieli jeszcze w zanadrzu rzut karny, który na bramkę zamienił Milorad Krivopakić. Wiślacy schodzili więc z zaliczką dwóch trafień, a kibice niebiesko-biało-niebieskich, którzy zdecydowali się w sobotnie popołudnie zasiąść na trybunach "Orlen Areny" mogli być zadowoleni z postawy swoich ulubieńców. Sporo pracy mieli również sędziowie, którzy raz po raz musieli studzić gorące głowy szczypiornistów.

Od początku drugiej odsłony rezultat zmieniał się jak w kalejdoskopie. Około 38. minuty goniący od dłuższego czasu wynik przyjezdni zdołali wyrównać po bramce Jure Dobelseka (16:16), lecz już niespełna 60 sekund później, gdy na listę strzelców wpisał się Michał Zołoteńko Nafciarze ponownie prowadzili różnicą dwóch goli (18:16). Podobnie było kilka chwil później, kiedy to na wyrównanie Słoweńców mistrzowie Polski odpowiedzieli dwoma trafieniami Piotra Chrapkowskiego (20:18).

Od tego momentu płocczanie utrzymywali nad swoimi przeciwnikami minimalną przewagę, którą stracili dopiero około dwóch minut prze końcem. Wtedy też emocje w płockim pięciotysięczniku sięgnęły zenitu- dwuminutową karą został ukarany Adam Twardo, a rzut karny na bramkę zamienił Krivokapić (25:25). Od tego momentu publiczność zgromadzona w "Orlen Arenie" oglądała poczynania zawodników na stojąco głośno dopingując swoich ulubieńców.

Niestety oddany na kilkadziesiąt sekund przed końcem rzut Piotra Chrapkowskiego zatrzymał się na poprzeczce bramki Cimosu, a dobitkę Adama Wiśniewskiego obronił Dusan Podpecan. Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami, a zdecydowanym "man of the match" został Marcin Wichary.

Orlen Wisła Płock - RK Cimos Koper 25:25 (14:12)

Orlen Wisła Płock: Wichary - Spanne 4, Wiśniewski 4, Kavaš 4, Zołoteńko 3, Syprzak 3 (1k), Paczkowski 2, Chrapkowski 2, Kwiatkowski 1, Kubisztal 1, Eklemović 1, Twardo.

Cimos Koper: Skof, Podpecan - Brumen 7, Krivokapić 7 (5k), Skube 4, Dobelšek 3, Bogunović 2, Skoko 1, Bombac 1, Rapotec, Bundalo, Konecnik, Osmajić.

Kary:

Orlen Wisła Płock: 8 minut (2x Kubisztal, 2x Twardo)

Cimos Koper: 4 minuty (Brumen, Rapotec)

Żółte kartki: Kwiatkowski, Kubisztal, Kavaš (Orlen Wisła Płock), Rapotec, Skube, Bogunović (Cimos Koper).

Widzów: 3500

Tabela Grupy C

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 HSV Hamburg 7 7 0 0 222:170 14
2 RK Cimos Koper 7 4 1 2 190:175 9
3 HC Metalurg 6 3 1 2 153:145 7
4 Orlen Wisła Płock 7 2 1 4 187:202 5
5 St. Petersburg HC 6 1 1 4 147:177 3
6 HCM Constanta 7 1 0 6 168:198 2
Źródło artykułu: