Oba zespoły przystąpiły do meczu w osłabionych składach. W drużynie gości zabrakło Karoliny Szwed i Katarzyny Koniuszaniec, a w Finepharmie: Karoliny Kasprzak, Marzeny Stochaj, Lenki Pilarovej i Kingi Ślusarczyk.
Mecz od początku przebiegał pod kontrolą Łączpolu, jednak zespół ten znaczną przewagę uzyskał dopiero w końcówce spotkania. Wcześniej gdynianki grały rozluźnione, mając wyraźne problemy z koncentracją.
Ich trener Thomas Orneborg dokonywał wielu rotacji składem i tylko na początku i w końcowych minutach meczu na parkiecie przebywały podstawowe zawodniczki Vistalu. Co jednak warte podkreślenia wszystkie zawodniczki z pola w drużynie przyjezdnej choć raz wpisały się na listę strzelców.
W bramce gospodyń dobrą partię rozgrywała Aleksandra Baranowska, mając na swym koncie kilka obronionych sytuacji sam na sam. Głównie jej udanym interwencjom polkowiczanki zawdzięczają że goście po 15 minutach gry wygrywali tylko różnicą trzech goli 10:7, a do przerwy było tylko 15:10.
Po zmianie stron przewaga gdynianek szybko wzrosła by w 53 minucie osiągnąć 14 goli-30:16. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gości 34:21.
UKS Finepharm Polkowice - Vistal Łączpol Gdynia 21:34 (10:15)
Finepharm: Baranowska, Demiańczuk, Górecka, Matouskova 5, Wasiucionek 4, Pawliszak 4, Konarzewska 3, Ewa Dziatkiewicz 3, Marta Dziatkiewicz 1, Skoczyńska 1, Słowik.
Vistal Łączpol: Mikszto, Brzezińska, Własenko, Sulżycka 6, Kulwińska 5, Głowińska 4, Lipska 2, Mateescu 3, Duran 3, Królikowska 3, Białek 3, Jędrzejczyk 2, , Siódmiak 1, Kobzar 1, , Andrzejewska 1.
Sędziowie: Krawczyk, Wojtyczka
Widzów: 50 osób.