Nowy rok, nowe nadzieje - zapowiedź 14. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

W weekend rozgrywki wznowi PGNiG Superliga Kobiet. Przerwie świąteczno-noworoczna była okazją aby naładować akumulatory i jak najlepiej przygotować się na dalsze zmagania. Kibice mogą więc spodziewać się dużej dawki emocji. 14. kolejka zapowiada się wyjątkowo ciekawie. W Chorzowie rozpędzony ostatnio Ruch podejmie gdyński Vistal Łączpol, a w Koszalinie tamtejsza Politechnika zmierzy się z SPR-em Lublin. Szansę na ligowe punkty będą miały też oba beniaminki. Do ich bezpośredniego starcia dojdzie w sobotę w Szczecinie.

W tym artykule dowiesz się o:

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KSS Kielce / 07.01.2012, godz. 19.00

W tym starciu faworyt może być tylko jeden. Kielczanki pojadą do Lubina skazane na porażkę, ale najgorsze co mogą zrobić ich rywalki, to podejść do tego meczu lekceważąco. Wygląda jednak na to, że tak się nie stanie. Mistrzynie Polski zdają sobie sprawę z potencjału jakim dysponuje zespół Zdzisława Wąsa, z którego pokonaniem już nie raz miały spore kłopoty. - Na pewno będziemy wiedzieć o przeciwniku wszystko - zapewnia Joanna Obrusiewicz i dodaje - To drużyna, która była rewelacją ubiegłego sezonu. W tym radzi sobie już nieco gorzej. My na pewno bardzo dobrze przygotujemy się do tego spotkania, zresztą tak jak do każdego innego meczu.

Tak było w pierwszym meczu:

KSS Kielce - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 22:25

Zagłębie nie powinno mieć kłopotów z pokonaniem KSS-u Kielce

KPR Jelenia Góra - Piotrcovia Piotrków Tryb. /07.01.2012, godz. 16.00

To może być kluczowe starcie w perspektywie walki o fazę play-off. Jeśli jeleniogórzanki przegrają, wówczas ich strata do Piotrcovii urośnie do pięciu punktów. Może to oznaczać, że KPR będzie odtąd liczył już nie tylko na siebie, ale i na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. To jednak czarny scenariusz. W przypadku wygranej podopiecznych Małgorzaty Jędrzejczak, obie "siódemki" będzie dzielił tylko punkt, a to z kolei gwarantuje duże emocje, do końca pierwszej rundy. Podróż do stolicy Karkonoszy to ważne wydarzenie dla najskuteczniejszej zawodniczki Piotrcovii, Agaty Wypych oraz bramkarki Beaty Kowalczyk, które występowały niegdyś zespole dawnej Jelfy.

Tak było w pierwszym meczu:

Piotrcovia Piotrków Tryb. - KPR Jelenia Góra 34:24

EKS Start Elbląg - AZS AWF Gardinia Wrocław / 08.01.2012, godz. 18.30

Występu elblążanek ciekawi są kibice chyba w całej Polsce. Start był największym rozczarowaniem pierwszej części sezonu. Na ile oblicze drużyny Grzegorza Gościńskiego mogło odmienić się po przerwie świątecznej? Trudno powiedzieć, ale pewne jest, że elblążanki czeka teraz walka o "być albo nie być", każdy punkt będzie na wagę złota. Nie łatwo też odgadnąć w jakiej formie są wrocławianki, które nie najlepiej zakończyły stary rok. Akademiczki mają jednak duży potencjał co udowodniły na początku sezonu.

Tak było w pierwszym meczu:

AZS AWF Gardinia Wrocław - EKS Start Elbląg 24:23

KPR Ruch Chorzów - Vistal Łączpol Gdynia / 07.01.2012, godz. 18.00

To będzie bez wątpienia jeden z hitów 14. kolejki. Rozpędzone chorzowianki, który świetnie radziły sobie w ostatnich meczach, podejmą aspirujący do medalu Vistal Łączpol Gdynia. Niebieskie, prowadzone przez niezawodną Kingę Polenz, mogą pokusić się w tym pojedynku o niespodziankę. Jednak mimo wszystko to szczypiornistki z Trójmiasta będą faworytkami. Podopieczne Thomasa Orneborga dysponują ogromnym potencjałem, mają duże oczekiwania, a w dodatku nie stać je na kolejne straty punktowe, jeśli chcą rywalizować z SPR-em Lublin o drugą lokatę. Po stronie gdynianek będzie też przewaga psychologiczna, dzięki wygranemu dwumeczowi w ramach Pucharu Polski. Trener Ruchu nie traci jednak wiary w swoje podopieczne. - Chciałbym, żebyśmy w tym pierwszym meczu w nowym roku, z tak silnym przeciwnikiem zanotowali jakąś zdobycz punktową. Zrobimy wszystko, żeby sprawić niespodziankę - zapowiada Janusz Szymczyk.

Tak było w pierwszym meczu:

Vistal Łączpol Gdynia - KPR Ruch Chorzów 36:25

AZS Politechnika Koszalińska - SPR Lublin / 07.01.2012, godz. 17.30

A oto i drugi pojedynek tej kolejki zasługujący na miano hitu. Wicemistrzynie Polski wcale nie pojadą do Koszalina w roli murowanych faworytek. Tak mogło być jeszcze na początku bieżącego sezonu, ale w jego końcówce Akademiczki złapały wreszcie wiatr w żagle, udowadniając, że nadal są mocną drużyną, która do końca nie odpuści walki o "pudło". SPR będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, żeby punkty pojechały do Lublina. Politechnika ostatnio nie zawodzi, zwłaszcza w meczach z silnymi rywalami. Koszalinianki nieprzypadkowo pokonały w rozgrywkach Pucharu Polski KGHM Metraco Zagłębie Lubin, a w ostatnim spotkaniu ligowym zremisowały na trudnym terenie w Gdyni. Mecz na żywo pokaże telewizja Polsat Sport.

Tak było w pierwszym meczu:

SPR Lublin - AZS Politechnika Koszalińska 28:26

W Pucharze Polski Politechnika pokonała ostatnio Zagłębie Lubin. Czy w lidze upora się z lubelskim SPR-em

SPR Pogoń Baltica Szczecin - Finepharm Polkowice / 07.01.2012, godz. 17.00

Pojedynek obu beniaminków to dla jednego z nich szansa na przełamanie, a dla drugiego chyba przysłowiowy gwóźdź do trumny. Przy czym kluczowe nie będą tu tylko punkty, ale przełamanie pewnej bariery psychologicznej. Dlatego też zwycięzca może jeszcze zachować cień nadziei na utrzymanie, za to przegrany...W znacznie lepszej sytuacji są szczecinianki, które nie dość, że pokonały już w tym sezonie Finepharm, to ich gra z meczu na mecz układa się coraz lepiej. Pogoń ma też w swoich szeregach utalentowaną Agatę Cebulę, na której bramki zawsze może liczyć. Podopieczne Roberta Nowakowskiego będą też grały przed własną publicznością, a to może mieć ogromne znaczenie. Wreszcie remis w spotkaniu z AZS-em Wrocław pokazał, że szczecinianki powoli nabierają ligowego ogranie. Jednak czy wystarczająco szybko?

Tak było w pierwszym meczu:

Finepharm Polkowice - SPR Pogoń Baltica Szczecin 22:36

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Komentarze (0)