Wynik środowego starcia pomiędzy kilończykami, a plasującymi się na 5. miejscu zawodnikami Lwów z Mannheim otworzył Filip Jicha. Czeski rozgrywający w pierwszych minutach rywalizacji udowodnił, iż znajduje się w kapitalnej dyspozycji, a jego atomowe rzuty z drugiej linii i niekonwencjonalne zagrania co rusz wprowadzały rywali w zakłopotanie. W 6. minucie po jego czwartej z rzędu bramce Zebry prowadziły 4:2, jednak goście wykorzystując szybkość Uwe Gensheimera doprowadzili wkrótce do wyrównania (4:4 - 9').
Kilończycy, którzy przystąpili do meczu mając na swoim koncie komplet zwycięstw w rozgrywkach ligowych, już niespełna dwie minuty później ponownie objęli kilkubramkowe prowadzenie. Po trafieniach skrzydłowych Dominika Kleina oraz Christiana Sprengera gospodarze wygrywali w 12. minucie 7:4. W ciągu kolejnych dziesięciu minut rywalizacji podopieczni Alfreda Gislasona całkowicie zdominowali rywali, przesądzając jednocześnie o losach spotkania. Seria siedmiu bramek zdobytych z rzędu (szalejący w drugiej linii Jicha i Momir Ilić) podparta znakomitą dyspozycją Thierry'ego Omeyera sprawiły, że w 22. minucie gospodarze prowadzili już 14:7.
Szczypiorniści Rhein-Neckar starali się niwelować straty do rywali, jednak wyższa gra w defensywie nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Największą bolączką gości była jednak fatalna skuteczność w ofensywie, bardzo słabe zawody rozgrywali Andy Schmid oraz Karol Bielecki. Wynik pierwszej połowy ustalił Ilić, powiększając przewagę swojego zespołu do ośmiu bramek (17:9).
Druga część meczu nie miała żadnego wpływu na losy rywalizacji. Kilończycy, którzy przez większość drugiej połowy grali rezerwowym składem spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 35. minucie ich przewaga wzrosła do dziesięciu goli (20:10), by w późniejszych fragmentach gry systematycznie wahać się na granicy dziesięciu lub dziewięciu bramek. Zawodnicy z Mannheim rozegrali bardzo słabe zawody, na miernej skuteczności mecz zakończyli bramkarze Goran Stojanović oraz Henning Fritz. Lwom zabrakło pazurów.
Polscy szczypiorniści broniący barwy RNL także wpasowali się w ogólną kiepską dyspozycję całego zespołu. O ile częściowo rozliczony może zostać Krzysztof Lijewski, który nadal narzeka na drobny ból kolana, to Karol Bielecki z pewnością jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o swoim występie. Polski rozgrywający oddał w całym meczu dwanaście rzutów, z których wyłącznie trzy znalazły drogę do bramki rywali. Podopieczni Gudmundura Gudmundssona utrzymają pomimo porażki 5. lokatę, jednak ich szanse na grę w Lidze Mistrzów zdecydowanie zmalały.
THW Kiel - Rhein-Neckar Löwen 33:25 (17:9)
Kiel:
Omeyer, Palicka - Jicha 10, Ilić 6 (3/4), Ahlm 3, Klein 3, Narcisse 2, Reichmann 2, Sprenger 2, Zeitz 2, Andersson 1, Lundström 1, Palmarsson 1, Kubes.
RNL: Stojanović, Fritz - Gensheimer 8 (2/2), Groetzki 5, Bielecki 3, Müller 3, Schmid 3, Lijewski 2, Myrhol 1, Cupić, Gunnarsson, Lund, Roggisch.
Kary: Kiel - 4 min. (Ahlm, Narcisse); RNL - 10 min. (Roggisch - 4 min., Gensheimer, Lund, Müller).
Widzów: 10 250.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SG Flensburg-Handewitt | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 |
2 | THW Kiel | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 |
3 | SC Magdeburg | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 |
4 | Rhein-Neckar Loewen | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 |
5 | Fuechse Berlin | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 |
6 | MT Melsungen | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 |
7 | Bergischer HC | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 |
8 | Frisch Auf! Goeppingen | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 |
9 | HC Erlangen | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 |
10 | TSV GWD Minden | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 |
11 | TBV Lemgo | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 |
12 | SC DHfK Lipsk | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 |
13 | HSG Wetzlar | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 |
14 | TSV Hannover-Burgdorf | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 |
15 | TVB 1898 Stuttgart | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 |
16 | VfL Gummersbach | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 |
17 | SG BBM Bietigheim | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 |
18 | TSG Lu-Friesenheim | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |