Już od pierwszych minut widać było przewagę wrocławianek, które celnie trafiały do bramki gości. Od samego początku bardzo dobrze grała także bramkarka Gardinii Urszula Olejnik która zagrała praktycznie cały mecz na bardzo wysokim procencie obronionych piłek. Dzięki takiej postawie akademiczki w 11 minucie prowadziły już 6:2 i w tym momencie trener gości Adam Fedorowicz poprosił o czas.
W kolejnych minutach obraz gry niewiele się zmienił, Finepharm popełnia błędy zarówno w obronie jak i w ataku, co konsekwentnie wykorzystuje AZS trafiając praktycznie z każdego ataku pozycyjnego jak i z kontrataku. Wynik po pierwszej połowie 21:10 bardzo dobrze obrazuje grę obu zespołów w tej części meczu.
Po przerwie na parkiecie niewiele się zmieniło. Trener Gardinii Marek Karpiński dał odpocząć swoim podopiecznym zmieniając prawie wszystkie zawodniczki w polu. Na taki manewr nie mógł za bardzo pozwolić sobie trener gości gdyż na ławce rezerwowej miał do dyspozycji tylko dwie zawodniczki. AZS rozpoczął drugą połowę bardzo mocno zdobywając 5 bramek pod rząd. Silnym punktem okazały się skrzydłowe które skutecznie kończyły kontrataki AZS-u.
45 minuta to chwilowe załamanie gry wrocławianek. Na kare schodzą dwie zawodniczki. Grę w przewadze dobrze wykorzystały przyjezdne zdobywając 3 bramki, na co szybko zareagował trener Karpiński prosząc o czas przy stanie 28:16.
W końcówce meczu na parkiecie istniał już praktycznie jeden zespół, gdyż grające cały mecz jednym składem polkowiczanki zupełnie opadły z sił. Na wyróżnienie zasługuje gra Katarzyny Skoczyńskiej zdobywczyni 6 bramek dla Finepharmu, natomiast w drużynie AZS-u ciężko wyróżnić pojedyncze zawodniczki, gdyż cały zespół spisywał się bardzo dobrze. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem AZS-u 40:21.
Trener przed meczem uczulał nas na to, aby nie zlekceważyć przeciwnika, dlatego od początku meczu byłyśmy bardzo zmotywowane. Dobra obrona oraz skuteczna gra w ataku całego zespołu doprowadziła do takiego wyniku. Cieszymy się z kolejnych dwóch punktów. - powiedziała po meczu Ewa Perek - kapitan AZS AWF Gardinia Wrocław.
AZS AWF Gardinia Wrocław - UKS Finepharm Polkowice 40:21 (21:10)
AZS: Słota, Olejnik – Łukasik , Król 1, Żakowska 12, Pietras, Wynnyk 5, Rupp 5, Wojt 1, Perek 6, Wiertelak 4, Tracz 3, Wesołowska 3
Widzów: ok. 50