Blamaż na pożegnanie ligi - relacja z meczu MTS Chrzanów - Politechnika Radomska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W rozegranym w sobotę spotkaniu piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów ulegli przed własną publicznością Politechnice Radomskiej 38:41 (19:22). Chrzanowianie w fatalnym stylu zakończyli nieudany sezon.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli zespołu z Chrzanowa, który po trafieniu Tomasza Zacharskiego objął prowadzenie 3:1. W pierwszej połowie w szeregach miejscowej drużyny wyróżniającymi się zawodnikami byli filigranowy skrzydłowy oraz Michał Bednarczyk. Po 10 minutach gry i skutecznym rzucie Adama Bobowskiego MTS prowadził 8:5. Wydawało się, iż dobrze spisujący się w ataku pozycyjnym gospodarze będą systematycznie powiększać swoje prowadzenie. Tymczasem seria nieudanych zagrań w ataku, zaowocowała kontratakami w wykonaniu radomian. Oba zespołu bardzo słabo prezentowały się w obronie, fatalnie również spisywali się bramkarze. Niemal każdy rzut znajdował drogę do bramki. Koncertowa gra Grzegorza Mroczka, który systematycznie ośmieszał chrzanowską obronę sprawiała, iż w 20 minucie to Politechnika wyszła na prowadzenie 13:10. Radomianie trzybramkowej zaliczki nie oddali i do szatni zeszli prowadząc 22:19.

Po zmianie stron zawodnicy Politechniki w dalszym ciągu byli stroną przeważającą, utrzymując wypracowane prowadzenie. Warto podkreślić, iż Politechnika przyjechała do Chrzanowa w ośmioosobowym składzie, z dwoma bramkarzami. Zawodnicy z pola musieli zatem grać przez pełne 60 minut. Chrzanowianie starali się odrobić straty, jednak po skutecznych akcjach w ataku, popełnili karygodne błędy w obronie. Z dobrej strony pokazał się młody Paweł Stroński, który proste błędy w defensywie nadrabiał skutecznymi rzutami. W 55 minucie po trafieniu Adama Kruczka tablica wyników pokazywała rezultat 32:34. Chrzanowianie mieli okazję na odrobienie strat, jednak trzykrotnie fatalnie przestrzelił Marcin Skoczylas. W końcówce nie zabrakło emocji. Czerwone kartki obejrzeli Łukasz Guzik i Marcin Skoczylas. Para arbitrów Moskalczyk - Pazdro prezentowała podobny poziom jak sobotnie spotkanie - bardzo słaby. W obliczu braku jednego zawodnika Politechnika zmuszona była posłać do gry w polu rezerwowego bramkarza. Radomianie nie pozwoli wydrzeć sobie zwycięstwa, wygrywając 41:38.

MTS Chrzanów w kiepskim stylu pożegnał się z I ligą, kończąc rozrywki na ostatnim miejscu. Politechnika Radomska pomimo problemów finansowych i kadrowych zaprezentowała prawdziwą sportową walkę zakończoną sukcesem, jakim jest utrzymanie.

MTS Chrzanów - Politechnika Radomska 38:41 (19:22)

MTS: Białecki, Borecki - Kruczek 7, Zacharski 7, Skoczylas 7, Stroński 6, Bobowski 5, Bednarczyk 3, Zajdel 2, Kirsz 1, Cupisz. Kary: 10 min.

AZS: Bury, Polit - Mroczek 17, Świeca 7, Przykuta 6, Cupryś 5, Kalita 4, Guzik 2. Kary: 6 min.

Kary: MTS - 10 min. (Skoczylas 6 min. Zajdel 4 min.); AZS - 6 min. (Guzik 6 min.).

Widzów: 200.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)