Niespodzianki nie było - relacja z meczu AZS UKW Bydgoszcz - Spójnia Gdynia

W sobotę poznaliśmy kolejny zespół, który awansował na zaplecze Superligi. W rewanżu w Bydgoszczy Spójnia nie dała szans swoim rywalom i wysoko wygrała z AZS-em UKW 32:21. Przyjezdni w pierwszej połowie wypracowali sobie bezpieczną przewagę, co praktycznie przesądziło wynik tego dwumeczu.

W pierwszym spotkaniu finału play-off II ligi w Gdyni Kar-Do zwyciężył 38:31, znacznie utrudniając zadanie bydgoszczan w rewanżu. Zespół AZS-u UKW nie tracił jednak nadziei i zapowiadał walkę w sobotnim meczu przed własną publicznością. Gospodarze już na samym początku mieli problemy z obroną i gdynianie łatwo wypracowywali sobie pozycje rzutowe. Bydgoszczanie jeszcze w 7. minucie prowadzili 4:3, ale był to ostatni moment ich przewagi. Dwie minuty później gdynianie wygrywali już 6:4 i zaczęli szybko powiększać swoją przewagę. W drużynie gospodarzy raził przede wszystkim brak skuteczności w ofensywie, czego nie można było zarzucić przyjezdnym. Po nieco kwadransie gry AZS zniwelował straty do stanu 8:10, ale był to ostatni moment wyrównanej walki. Na pięć minut przed przerwą Spójnia prowadziła już 15:9, a bydgoszczanie popełniali coraz większą ilość błędów i nie wykorzystali w końcówce tej części gry dwóch rzutów karnych. Szczypiorniści z Gdyni schodzili do szatni prowadząc 17:9.

Nadrobienie szesnastu bramek było trudnym zadaniem, ale w końcu w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych. Kibice zgromadzeni w bydgoskiej hali nie byli jednak świadkami cudu, ale powiększającej się przepaści między zespołami. AZS UKW miał w drugiej połowie moment dobrej gry, kiedy zdołał nieco zmniejszyć straty do stanu 15:21, ale rywale po chwili powiększyli stan swojego konta o trzy bramki. Taki wynik przesądził już ostatecznie losy spotkania - Spójnia wygrała 32:21 i przyjezdni mogli cieszyć się już z oficjalnego awansu do I ligi.

- Zespół z Gdyni wyszedł bardziej zmotywowany i wiedział, że awans jest na wyciągnięcie ręki. My nie podnieśliśmy tych rękawic, nie ułożyła nam się pierwsza połowa i potem już wszystko się potoczyło. Gratulujemy zespołowi z Gdyni, bo byli lepsi w tym meczu - podsumował grę swojego zespołu trener AZS-u UKW, Jarosław Knopik.

Bydgoszczanom pozostała walka w barażach, pierwszy mecz zostanie rozegrany za tydzień.

AZS UKW Bydgoszcz - Kar-Do Spójnia Gdynia 21:32 (9:17)

Bramki:

AZS: Wiśniewski 7, Nawrocki 4, Jaszyk 3, Burliński 3, Zimny 2, Dębowski 1, Szaj 1.

Kar-Do: Dorsz 7, Kuptel 5, Nowaliński 5, Wróbel 3, Ciębała 3, Naus 3, Bronk 2, Żelazek 1, Ratkowski 1, Hara 1, Radecki 1.

Źródło artykułu: