Orlen Wisła Płock w półfinale miała trudniejszą przeprawę niż Vive Targi Kielce. Zespół MMTS-u Kwidzyn wysoko zawiesił poprzeczkę mistrzowi Polski, choć dwa pierwsze spotkania rozegrane w Płocku nie wskazywały na to. Mecz w Kwidzynie, zakończony dogrywką, kosztował Nafciarzy wiele sił i zdrowia.
- Zawodnicy dostali cztery dni wolnego na regenerację i odpoczynek od piłki ręcznej. Niektórzy zaczynają być bardzo zmęczeni i potrzebują tego. W czwartek wracamy do treningów i w pełni koncentrujemy się na kluczowych meczach z Vive - powiedział Lars Walther na łamach oficjalnej strony Orlen Wisły Płock.
W końcówce tygodnia Nafciarze pracowali nad odbudową siły fizycznej, w czwartek zajęcia odbyły się w plenerze. Sztab szkoleniowy zafundował zawodnikom m.in. bieg wokół "Sobótki". Od poniedziałku płocczan czkają już treningi z piłkami i przygotowania taktyczne do spotkań z Vive Targami Kielce. Nafciarze formę szlifują w Łącku, bowiem w Orlen Arenie odbywa się turniej tenisa stołowego.
Na dwa pierwsze finałowe spotkania do Kielc zespół z Płocka uda się po porannym piątkowym treningu.
Nafciarze trenują w Łącku
Zespół z Płocka pod koniec tygodnia rozpoczął przygotowania do finałowego starcia z Vive Targami Kielce. Trener Lars Walther po spotkaniach półfinałowych dał swoim zawodnikom kilka dni odpoczynku.
Źródło artykułu: