W minionym sezonie Orlen Wisła Płock osiągnęła największy sukces w historii klubu, kwalifikując się do najlepszej szesnastki elitarnej Ligi Mistrzów. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego w klubie z Tumskiego Wzgórza w najbliższych latach chcą stworzyć zespół, który będzie odgrywał sporą rolę na Starym Kontynencie.
- Głównym celem jest stworzenie klubu, który będzie mocną marką w Europie. Chcemy, by w latach 2014-2016 nasz zespół był już kompletny. Do pełni szczęścia brakuje nam dwóch, trzech zawodników na pozycji rozgrywających. Jeśli ich pozyskamy, to na 2016 r. założyliśmy sobie bardzo ambitny plan: występ w Final Four Ligi Mistrzów lub Ligi Europejskiej -
powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą Andrzej Miszczyński.
Priorytetem wicemistrzów Polski jest również polepszenie frekwencji na spotkaniach z udziałem Nafciarzy w Orlen Arenie. - Chcemy, by hala zaczęła się nimi wypełniać nie tylko podczas meczów z THW Kiel czy Vive Targi Kielce, ale także podczas spotkań ze słabszymi drużynami - dodał sternik płockiego klubu.