Memoriał im. Leona Walleranda: Chrobry odjechał Wybrzeżu w drugiej połowie

Wybrzeże Gdańsk przegrało z Chrobrym Głogów 20:26 w pierwszym sobotnim meczu Memoriału im. Leona Walleranda. Aż osiem bramek dla zespołu z Głogowa zdobył Jakub Łucak.

Od początku spotkania oba zespoły skupiły się przede wszystkim na ataku, trochę zapominając o obronie. Gdańszczanie i głogowianie grali też seriami. - To dalej jest cykl przygotowań do sezonu. My trenujemy ciężko podobnie jak inne drużyny. Jesteśmy naprawdę zmęczeni treningami. Dochodzi też kwestia zgrania - powiedział Krzysztof Jasowicz, zawodnik klubu znad morza. Po trzech minutach i bramce Patryka Abrama z kontrataku było 3:0 dla Wybrzeża Gdańsk, a już trzy minuty później Mateusz Płaczek zdobył bramkę na 4:3 dla Chrobrego. Ta ofensywna gra trwała do dziewiątej minuty spotkania, kiedy padło łącznie jedenaście bramek. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy głogowianie wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Na przerwę dzięki twardej obronie, Wybrzeże schodziło już z zaledwie jednobramkową stratą.

Początek drugiej połowy mógł gdańszczan nastrajać optymistycznie, gdyż po bramce Łukasza Nausa prowadzili 15:14. Później jednak swoje zaczęli robić goście z Głogowa, którzy momentalnie wyrównali, a następnie wyszli na kilkubramkową przewagę. W końcu po bramce Macieja Ścigaja było już 22:17 dla Chrobrego. - Zaczęliśmy grać konsekwentniej w obronie i w ataku. W pierwszej połowie nie do końca realizowaliśmy założenia trenera. W drugiej były one już wykonywane, co widać po wyniku - stwierdził Mariusz Gujski.

Do końca meczu wynik kontrolowali goście, którzy dzięki bramce Michała Wysokińskiego w ostatniej minucie spotkania, zwyciężyli 26:20. - Dalej nie wykorzystujemy czystych sytuacji. Za dużo razy przestrzeliliśmy i popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów podczas gry. Musimy zadbać o stabilizację i coraz więcej nad tym pracować, aby przytrafiało się ich jak najmniej. Zgodzę się z tym, że zmiennicy spisywali się trochę gorzej, ale po to jest turniej, aby się oni ogrywali i dawali nam taką jakość, jak pierwsza siódemka. Z biegiem czasu będzie to procentowało - podsumował Damian Wleklak.

Wybrzeże Gdańsk - Chrobry Głogów 20:26 (12:13)

Składy:

Wybrzeże: Głębocki, Chmieliński – Nilsson 6, Abram 2, Mogielnicki 4 (2 min), Jasowicz 1, Waszkiewicz 2, Rakowski 1, Sulej 1, Rogulski 2, Naus 1, Markuszewski, Kondratiuk, Suchocki

Chrobry: Stachera, Kapela - Łucak 8, Płaczek 4, Czekałowski 4, Jankowski 3, Ścigaj 3 (2 min), Bednarek 1 (2 min), Mochocki 1, Wysokiński 1, Kuta 1 oraz Gujski.

Kary: Wybrzeże - 2 min, Chrobry - 4 min.

Rzuty karne: Wybrzeże - 2/3, Chrobry - 2/2.

Przebieg meczu:

I połowa: 1:0, 2:0, 3:0, 3:1, 3:2, 3:3, 3:4, 4:4, 4:5, 4:6, 5:6, 6:6, 6:7, 7:7, 7:8, 7:9, 8:9, 8:10, 8:11, 9:11, 8:12, 10:12, 10:13, 11:13, 12:13.

II połowa: 13:13, 13:14, 14:14, 15:14, 15:15, 15:16, 15:17, 15:18, 16:18, 16:19, 16:20, 17:20, 17:21, 17:22, 18:22, 1922, 19:23, 19:24, 19:25, 20:25, 20:26.

Komentarze (2)
avatar
Starszy Kibic
26.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Figa prawda. Chrobry w tym meczu był tylko tłem dla beniaminka. Panie RADOSNY więcej pokory. Chrobry z beniaminkiem I ligi powinien wygrywać 10, a oni ani razu nie prowadzili! Pozdrawiam 
avatar
radosny
25.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To był rewanż za Klempela.Wczorajsza porażka z Legionowem było li tylko wynikiem zmęczenia podróżą.