AZS Czuwaj Przemyśl przed sezonem

Zmiany kadrowe

Najważniejszą zmianą w zespole Czuwaju było niewątpliwie odejście najskuteczniejszego strzelca oraz niekwestionowanego lidera na pozycji rozgrywającego - Radosława Jankowskiego. 22-letni wychowanek SMS-u Gdańsk wybrał grę w mocniejszym kadrowo Chrobrym Głogów. Ponadto szeregi beniaminka z Przemyśla opuścili również Jan Complak, Przemysław Baraniecki oraz Łukasz Kalinowski.

Wobec tylu ubytków kadrowych, trenerzy Bogusław Kubicki i Piotr Kroczek natychmiast przystąpili do poszukiwania nowych zawodników, szczególnie na pozycji rozgrywających. Pierwszymi wzmocnieniami byli bardzo doświadczeni gracze Tauron Stali Mielec - 35-letni kołowy Dariusz Kubisztal który dołączył tym samym do swojego brata Macieja, oraz 31-letni skrzydłowyMarcin Basiak. Następnie do Przemyśla przybył zaciąg rozgrywających z za naszej południowej granicy - 25-letni Słowak Jozef Hantak, mistrz Czech w barwach HC Gumárny Zubří oraz Radek Sliwka. W ostatnich tygodniach zespół uzupełnili były król strzelców II ligi w barwach rezerw Vive Kielce - Piotr Papaj i 19-letni wychowanek Pabiksu Pabianice, Radosław Dziatkiewicz.

Spotkania sparingowe

Czuwaj rozpoczął swoje przygotowania do nowego sezonu od dwutygodniowego zgrupowania w Ustrzykach Dolnych. Zaraz po nim przemyscy szczypiorniści pojechali na bardzo mocno obsadzony IX Memoriał Jerzego Klempela w Dzierżoniowie. Na Dolnym Śląsku popularni Harcerze rozegrali 7 spotkań i zakończyli turniej na 12 miejscu z bilansem 1 zwycięstwa i 6 porażek. Warto jednak odnotować, że na tle wymagających rywali zespół prowadzony przez Piotra Kroczka i Bogusława Kubickiego spisał się bardzo przyzwoicie i niejednokrotnie przegrywał minimalnie, w samej końcówce. Kolejne sparingi czekały na Czuwaj w Mielcu, podczas turnieju o Puchar Marszałka Województwa Podkarpackiego oraz Prezydenta Miasta Mielca. Tym razem nie udało się odnieść wygranej i Przemyślanie zakończyli rozgrywki bez punktów.

Chociaż ciężko szukać optymistów po meczach kontrolnych, widać już powoli szkielet drużyny, która 8 września zainauguruje rozgrywki PGNiG Superligi w sezonie 2012/2013 potyczką z Azotami Puławy. Niewątpliwie bardzo przydatni w zespole będą byli Mielczanie Dariusz Kubisztal i Marcin Basiak, którzy swoim doświadczeniem niejednokrotnie mogą uratować kilka ważnych punktów. Duże umiejętności zaprezentował również Radek Sliwka, który pomimo nie najlepszych warunków fizycznych, imponuje rzutem z drugiej linii i został wybrany na najlepszego zawodnika Czuwaju podczas turnieju w Mielcu. Na lidera rozegrania wyrasta powoli Bogdan Oliferchuk - najskuteczniejszy w dotychczasowych sparingach.

Niestety w obu turniejach kontuzji nabawili się podstawowi rozgrywający - Paweł Stołowski i Jozef Hantak, w wyniku czego sztab szkoleniowy zmuszony był do wielu eksperymentów. Wciąż widać jeszcze brak zgrania zespołu, szczególnie w defensywie. Wielką niewiadomą jest również forma bramkarzy, którzy w jednym meczu prezentują światową klasę, by w drugim tylko i wyłącznie asystować w bramce. Przed decydującym starciem w lidze, Czuwaj czeka jeszcze Międzynarodowy turniej w Zawadzkiem, który odbędzie się 1 września. Rywalami Harcerzy w fazie grupowej będą starzy dobrzy znajomi z I ligi - Gwardia Opole i Viret Zawiercie.

Cele drużyny

Celem beniaminka jest oczywiście utrzymać się w Superlidze. Nie będzie to jednak zadanie łatwe. Zespoły, które dotychczas utrzymywały się w górnej części tabeli, jak i te, które broniły się przed spadkiem, dokonały znaczących wzmocnień. Na palcach jednej ręki można policzyć ekipy, które doznały jakichkolwiek osłabień. Wobec tego wiele osób postawiło już na szczypiornistach z południowo-wschodniej Polski krzyżyk. Nikt w Przemyślu nie zamierza jednak poddawać się jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek.

- Celem naszej drużyny jest jak najlepsze zaprezentowane się w każdym kolejnym meczu Superligi i awans do play-off, aby osiągnąć główny cel czyli utrzymanie - ocenia Piotr Papaj.

Z pewnością wielkim atutem Czuwaju będzie hala przy ul. Mickiewicza 30, która od kilku lat regularnie wypełnia się fanami piłki ręcznej po brzegi. Jej specyficzny klimat i głośny doping przemyskiej publiczności mogą pomóc w pozostaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny rok.

Kadra AZS-u Czuwaj Przemyśl na sezon 2012/13