Politechnika Koszalińska przed sezonem

Zmiany kadrowe W kadrze czwartego zespołu poprzedniego sezonu zaszło sporo zmian. Wydaje się, że najbardziej drużynie będzie brakowało doświadczenia i spokoju w rozegraniu Kamili Całuzyńskiej (odeszła do niemieckiego HSV Solingen Grafrath). Kontrakty z klubem wygasły również rozgrywającej Jagodzie Olek (odeszła do norweskiego Fredrikstad Bkl) i bramkarce Agnieszce Kwiecień. Po krótkim pobycie w Koszalinie do swojego macierzystego klubu Start Elbląg powróciła rozgrywająca Marta Karwecka. Natomiast rozgrywająca Iwona Szafulska i skrzydłowa Dorota Błaszczyk w zbliżającym się sezonie nie zagrają z powodu urlopów macierzyńskich. Z klubu odszedł również trener koordynator Michał Kaniowski. Rozgrywająca Sylwia Lisewska po ciężkiej kontuzji do treningów wróci nie wcześniej niż w lutym przyszłego roku, z powodu urazu kilka tygodni przerwy czeka skrzydłową Paulinę Muchocką. Lukę na rozegraniu mają uzupełnić przede wszystkim sprowadzone z KPR Jelenia Góra Monika Odrowska i Marta Dąbrowska. To w tych perspektywicznych szczypiornistkach władze klubu pokładają szczególne nadzieje. Do drużyny dołączyła również rozgrywająca Ewa Rybicka (poprzednio Olimpijczyk Kowalewo Pomorskie) oraz występująca na pozycji skrzydłowej juniorka koszalińskiego klubu Paulina Gajdzis. - Wiele zawodniczek o uznanych w Polsce nazwiskach chciało występować w koszalińskiej drużynie. Niestety nasze możliwości finansowe uniemożliwiły zbudowanie silniejszego zespołu - przyznał Marcin Kobylarz, wiceprezes AZS Politechnika Koszalińska. Na papierze przechodzący przebudowę koszaliński zespół wygląda nieco słabiej niż przed rokiem, ale to wcale nie oznacza, że nie stać go na równie dobrą grę. Ważne jest jednak to, aby kontuzje oszczędzały najlepsze zawodniczki. - Rozgrywki zaczynamy w osłabieniu i jako drużyna też jesteśmy dla wszystkich sporą zagadką na co nas stać w tym sezonie - przyznała kapitan zespołu Joanna Dworaczyk na przedsezonowej konferencji prasowej.

Przygotowania do sezonu Pierwsze zajęcia przygotowujące zawodniczki do sezonu trener Waldemar Szafulski rozpoczął od 17 lipca, ale z powodu występów niektórych szczypiornistek w kadrach narodowych, pełny skład miał do dyspozycji dopiero 23 lipca. Pod koniec lipca drużyna z Koszalina wzięła udział w I Międzynarodowym Turnieju Piłki Ręcznej "Baltica Handball Summer Cup 2012" w Szczecinie, gdzie wygrała dosyć łatwo wszystkie mecze i zajęła pierwsze miejsce. - Takie turnieje to nie moment, aby patrzeć na wyniki. Mamy okres przygotowawczy i musimy zwracać uwagę przede wszystkim na to, co jeszcze możemy poprawić w naszej grze - tonował wtedy nastroje trener Szafulski. Więcej odpowiedzi na temat dyspozycji i zgrania drużyny miał dać Turniej Piłki Ręcznej Kobiet o Puchar Prezydenta Miasta Gdynia z udziałem czterech najlepszych zespołów poprzedniego sezonu. Akademiczki zajęły w imprezie czwarte miejsce, ale pokonały mistrza kraju Vistal Łączpol Gdynia i dobrze wypadły w meczu z wicemistrzyniami z Zagłębia Lubin. - Na tle tak silnych przeciwników zaprezentowaliśmy się bardzo przyzwoicie. Walczyliśmy dopóki starczyło nam sił, niestety nie dysponujemy tak szeroką kadrą jak rywalki - przyznał po turnieju Waldemar Szafulski. Drużyna z Koszalina wzięła również udział w turnieju "Sambor Cup 2012" w Tczewie, gdzie zajęła trzecie miejsce. Jak tłumaczył trener Waldemar Szafulski, w tej imprezie nie interesował go wynik, ale możliwość przetestowania różnych wariantów gry oraz sprawdzenia na boisku młodych zawodniczek. Oprócz tego koszaliński zespół rozegrał jeszcze dwa mecze sparingowe z Pogonią Baltica Szczecin, w których zanotował zwycięstwo i remis. Cele zespołu Znaczące zmiany kadrowe w drużynie sprawiają, że trudno realnie ocenić jej możliwości. Sparingi przedsezonowe nie dały jednoznacznego obrazu gry zespołu. Dużo zależy od tego, jak w drużynę wkomponują się nowe zawodniczki. Mimo wszystko AZS Politechnika Koszalińska to klub, który może sprawić dużo kłopotu nawet najsilniejszym rywalom.

Wypowiedzi ze strony władz klubu i sztabu szkoleniowego są bardziej stonowane i ostrożne niż w poprzednich latach, gdy drużyna walczyła o medale, ale trener Waldemar Szafulski nie wyklucza powtórzenia tego scenariusza. - Zespół przechodzi obecnie przebudowę a do składu staramy się wprowadzać stopniowo młode zawodniczki, w tym oczywiście najzdolniejsze wychowanki naszego klubu. Zobaczymy jak to wszystko będzie funkcjonować w meczach o punkty. Jeżeli kontuzje będą omijać kluczowe zawodniczki, to na pewno stać nas na to, aby włączyć się do walki o miejsca na podium. Nie będzie to oczywiście łatwe, ale uważam, że jest możliwe - ocenił szkoleniowiec drużyny z Koszalina. Absolutny plan minimum według trenera Waldemara Szafulskiego to jednak miejsce w pierwszej ósemce po sezonie zasadniczym. To ma otworzyć drogę do walki o lepszą pozycję.

Drużyna będzie chciała również pokazać się z korzystnej strony w europejskich rozgrywkach Challenge Cup i wywalczyć awans do IV rundy. Dziś już wiadomo, że oba spotkania III rundy z ukraińską Dnieprianką Chersoń odbędą się w nowej hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie (10 i 11 listopada), co zwiększa szanse na realizację tego celu. Jedno jest pewne, dopiero mecze o stawkę zrewidują faktyczną siłę koszalińskiego zespołu w sezonie 2022/2013.

Wyniki meczów sparingowych AZS Politechnika Koszalińska - SV Werder Brema 34:21 (19:12) AZS Politechnika Koszalińska - KPR Jelenia Góra 35:28 (15:18) Pogoń Baltica Szczecin - AZS Politechnika Koszalińska 22:31 (8:12) Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska 30:31 (19:18) AZS Politechnika Koszalińska - Zagłębie Lubin 29:32 (15:15) AZS Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 23:36 (12:14) Sambor Tczew - AZS Politechnika Koszalińska 27:25 (13:15) AZS Politechnika Koszalińska - UKS PCM Kościerzyna 29:19 (12:10) AZS Politechnika Koszalińska - AZS PWSZ Jutrzenka Płock 29:14 (14:5) AZS Politechnika Koszalińska - Start Elbląg 26:29 (13:13) AZS Politechnika Koszalińska - Pogoń Baltica Szczecin 22:20 (11:11) Pogoń Baltica Szczecin - AZS Politechnika Koszalińska 25:25 (13:14) Kadra AZS Politechnika Koszalińska na sezon 2012/2013