Piwko: Miło, że kieleccy kibice mnie doceniają

klubu. Wkładając prywatne pieniądze, chce osiągnąć wymierną korzyść. Inna sprawa, że z wiernymi fanami nie powinno się walczyć, bo często oni są z tym klubem dłużej niż niejeden sponsor czy działacz. Z całym szacunkiem dla wszystkich sponsorów, nie wyobrażam sobie dopingowania nazwy jakiejś firmy, jeśli historycznie nie jest związana z klubem. Oczywiście teraz znajdą się Kibice Vive, czy Targów, pewnie w dużej mierze wychowani na ostatnich sukcesach (przyjeżdżający z całej Polski), ale to Wy, wierni kibice Kieleckiego męskiego szczypiorniaka przetrwacie! Nawet gdy odejdzie Prezes dacie rade, bo wiąże Was z tym klubem więcej niż tylko sukcesy. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy w sporcie cenią coś więcej niż tylko marketing, bo przecież jest coś poza tym jak: honor, przywiązanie czy miłość do ukochanej drużyny. I nie mówię w tym momencie jedynie o Kielcach bo w każdym mieście są wierni wspaniali kibice i za to im chwała. PS. nie uważam, że kibice odwiecznych rywali powinni się kochać, ale sposób w jaki niektórzy kibice Kielc i Płocka się 'cisną' uważam za żenujący :)

znajomych uważa ,że powinniści iść na jakiś kompromis w tej sprawie. Myślę coś w rodzaju ugody z jednej i drugiej strony bedzie racjonalnym wyjściem z sytuacji i pozwoli zachować twarz każdej ze stron.