Poradzić sobie z psychiką - rozmowa z Rafałem Stacherą, bramkarzem SPR Chrobrego Głogów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zawodnicy SPR Chrobrego Głogów świetnie rozpoczęli sezon 2012/13. Bramkarz głogowian, Rafał Stachera opowiada o tajnikach dobrej dyspozycji, celach zespołu oraz najbliższym meczu z Piotrkowianinem.

Maciej Wojs: W niedzielę gładko ograliście w derbach Dolnego Śląska Zagłębie Lubin. Co w pana ocenie okazało się kluczem do zwycięstwa?

Rafał Stachera: O tak znaczących rozmiarach zwycięstwa zadecydował ostatni kwadrans meczu. Graliśmy konsekwentnie przez sześćdziesiąt minut i wykorzystywaliśmy błędy rywala. Ponadto wyeliminowaliśmy ich mocną broń, czyli kontrataki oraz zagraliśmy solidnie w obronie, szczególnie w drugiej połowie.

Chrobry świetnie rozpoczął sezon 2012/13, mimo iż wielu wątpiło w zespół z Głogowa. Spodziewaliście się tak dobrego otwarcia ligi w waszym wykonaniu?

- Z perspektywy naszych spotkań kontrolnych w okresie przygotowawczym chyba nikt się nie spodziewał takiego startu ligi. W meczach o punkty gra się jednak zupełnie inaczej, przede wszystkim jest większa adrenalina. Jak widać to nam służy.

W okresie przygotowawczym nie zachwycaliście dyspozycją. Skąd ta nagła odmiana?

- Uważam, że to nie nagła odmiana. W okresie przygotowawczym było widać po nas zmęczenie i dlatego nasza gra nie porywała. Teraz złapaliśmy świeżości i wygląda to zupełnie inaczej.

Rafał Stachera był kluczową postacią Chrobrego w pierwszych meczach sezonu
Rafał Stachera był kluczową postacią Chrobrego w pierwszych meczach sezonu

Obecny start rozgrywek w wykonaniu Chrobrego nasuwa skojarzenia z poprzednim sezonem, kiedy po świetnym starcie zanotowaliście fatalną końcówkę sezonu. Jakich błędów nie możecie popełnić, by nie doszło do powtórki?

- Niektórych rzeczy nie da się ominąć np. kontuzji. Teraz gramy bez dwóch naszych kluczowych zawodników leworęcznych, ale na nasze szczęście wygrywamy. Musimy radzić sobie z naszą psychiką, żeby jedna lub dwie porażki nas nie zdołowały i grać dalej swoje.

W głogowskim zespole jest kilka nowych twarzy - m.in. Mariusz Gujski i Radosław Jankowski. Jak ci zawodnicy wprowadzili się do zespołu? Rozumiecie się już na parkiecie bez problemów?

- Każdy z trójki nowych zawodników ma wkład w naszą dobrą grę. Nie mieli oni żadnych problemów z odnalezieniem się w nowym zespole. Najlepszą odpowiedzią na to pytanie są chyba wyniki jakie obecnie osiągamy. Na pewno jeszcze trochę czasu potrzeba, by ta współpraca układała się jeszcze lepiej.

Jaki cel stawia sobie Chrobry w tym sezonie? Nowi zawodnicy będą w stanie pomóc w jego realizacji?

- Celem jest zajęcie minimum 6. miejsca. Na pewno są to wzmocnienia dla naszej ekipy i ich pomoc na boisku będzie potrzebna do osiągnięcia wysokich celów.

Głogowian stać na zajęcie wspomnianego 6. miejsca w rozgrywkach?
Głogowian stać na zajęcie wspomnianego 6. miejsca w rozgrywkach?

W kim upatruje pan głównych rywali Chrobrego w walce o wspomnianą pozycję?

- Myślę, że będzie ich kilku - Kwidzyn, Lubin, Szczecin, Zabrze. Wszystko jednak zweryfikuje liga i czas pokaże kto o jakie pozycje będzie walczył.

W następnej kolejce zmierzycie się na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Co wie pan o rywalu?

- Wiem na pewno, że nie będzie łatwo wygrać w Piotrkowie. Jest to młody, ale ambitny i waleczny zespół z doświadczonymi zawodnikami, jak choćby Arek Miszka czy Piotr Ner.

Chrobrego stać na wywiezienie kompletu punktów z Piotrkowa? Co może być kluczem ku temu?

- Chrobrego stać na zwycięstwo i będziemy o to walczyć w każdym meczu. Jeżeli zagramy konsekwentnie w ataku tak jak dotychczas i solidnie w obronie, to będzie dobrze. Nastawiamy się na walkę przez sześćdziesiąt minut.

Jaki będzie sezon 2012/13 w opinii Rafała Stachery?

- Mam nadzieję, że zdecydowanie lepszy od poprzedniego.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)