Michael Biegler: Wspólna droga do sukcesu

- Wszyscy musimy współpracować, by osiągnąć sukces - nie ma wątpliwości nowy selekcjoner reprezentacji polskich piłkarzy ręcznych, Michael Biegler.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Niemiecki szkoleniowiec spotkał się z polskimi mediami podczas oficjalnej konferencji prasowej w siedzibie ZPRP. Bieglera dziennikarzom zaprezentował prezes Andrzej Kraśnicki, a na sali obecni byli także członkowie zarządu Zygfryd Kuchta, Henryk Szczepański, Bogdan Sojkin oraz Marcin Herra. Biegler ze zgromadzonymi przywitał się kulturalnym "dzień dobry", dalsza część rozmowy toczyła się już jednak za pośrednictwem tłumacza.

- Jak na razie nauczyłem się tylko tego polskiego zwrotu, ale na pewno chciałbym już po pewnym czasie opanować wasz język w takim stopniu, by móc posługiwać się nim przynajmniej w życiu codziennym. Nie będzie to jednak zadanie łatwe, ale proszę być pewnym, że będę bardzo się starał - deklarował z uśmiechem Biegler wyjaśniając ponadto, że z zawodnikami porozumiewać będzie się po angielsku oraz niemiecku.
Nowy selekcjoner w towarzystwie tłumacza i prezesa ZPRP Nowy selekcjoner w towarzystwie tłumacza i prezesa ZPRP
- Cieszę się z naszej współpracy i mam nadzieję, że w przyszłości będzie się ona dobrze układała - rozwiał wątpliwości doświadczony szkoleniowiec. - Cel, który sobie wspólnie stawiamy, a jest nim dobry wynik podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce, wymaga kooperacji zarówno trenerów, zawodników, całego związku, a także mediów. Moja praca będzie jednak przebiegać dwutorowo, bo obok przygotowań do zawodów w 2016 nie możemy tracić z pola widzenia pracy codziennej, polegającej na udanych startach w zbliżających się eliminacjach do mistrzostw Europy a także dobrego występu podczas przyszłorocznego mundialu w Hiszpanii.
Jakie kroki zamierza podjąć Biegler, by sprostać nadchodzącym wyzwaniom? - Już bezpośrednio po podpisaniu umowy przedsięwziąłem pierwsze działania i szukałem kontaktu z trenerami z Superligi. Jest to zadanie, które obecnie zabiera mi najwięcej czasu. To właśnie ze szkoleniowcami drużyn klubowych chciałbym wspólnie ustalać pewne strategie dotyczące treningu oraz podejmować decyzje dotyczące tego, jacy zawodnicy wejdą w skład drużyny narodowej - wyjaśniał selekcjoner.

Biegler poszczególne hale planuje odwiedzać regularnie, a obok aspektu szkoleniowego wizyty te mają być także dla zawodników dodatkowym bodźcem motywacyjnym. - Na meczach będziemy pojawiać się z całym sztabem. Moją intencją nie jest to, żeby samodzielnie dążyć do osiągnięcie celu, bo trzeba to robić ze wszystkimi możliwymi podmiotami - podkreślał niemiecki szkoleniowiec. - Wymaga to czasu, emocji, pracy i zaangażowania. Chciałbym wszystkim życzyć sukcesów i mam nadzieję, że razem podążymy tą drogą - podsumował Biegler.

Kraśnicki o nowym selekcjonerze: To wybitny szkoleniowiec

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×