Po triumfie nad duńskim Silkeborgiem i rosyjskim St. Petersburgiem w weekend kielecka siódemka odniosła kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Champions League. Słoweńska drużyna długo dotrzymywała kroku gospodarzom sobotniego pojedynku, gdyż dopiero w drugiej odsłonie meczu mistrzowie Polski przejęli inicjatywę i dyktowali warunki gry na parkiecie Hali Legionów. Ostatecznie ekipa Vive Targi Kielce dopisała na swoje konto kolejny komplet punktów i umocniła się na pozycji lidera tabeli grupy C.
Sławomir Szmal zaznacza, iż rywal ze Słowenii niczym nie zaskoczył drużyny prowadzonej przez Bogdana Wentę. - Byliśmy przygotowani na to, że drużyna Gorenje dobrze wyprowadza kontry. W pierwszej połowie, wychodziło im to dobrze. Po przerwie już im na tak wiele nie pozwalaliśmy. To jest mocna drużyna, ale grają praktycznie jedną "siódemką" i pod koniec było już widać u nich zmęczenie. U nas w drugiej połowie zaczęła wreszcie dobrze funkcjonować obrona, byliśmy dużo bardziej zdyscyplinowani - przekonuje "Kasa".
W następnej kolejce spotkań żółto-biało-niebieskich czeka wyjazdowy pojedynek z francuskim zespołem Chambery Savoie.