Łukasz Gierak: Przyjęli mnie bardzo dobrze

Rozgrywający Łukasz Gierak dopingował swoich byłych kolegów z drużyny podczas sobotniego meczu Nielby Wągrowiec z SPR Tarnów.

W miniony weekend wągrowczanie odnieśli kolejne zwycięstwo. Tym razem żółto-czarni pokonali w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji SPR Tarnów 30:23 (17:10). Na trybunach obecny był Łukasz Gierak. Były nielbista, a obecnie gracz Gaz-System Pogoni Szczecin kibicował oczywiście gospodarzom.

- Nie jestem przyzwyczajony do oglądania meczu z trybun. Była to dla mnie nowa sytuacja. To spotkanie było jednak bez emocji. Od początku Nielba narzuciła swój rytm i styl gry. Mam nadzieje, że jeśli czas pozwoli, będę mógł częściej odwiedzać wągrowiecką halę - komentował występ wągrowieckiego MKS-u popularny "Giera".

Jak tłumaczył Łukasz Gierak, teraz czeka go nowy etap w życiu. - Skupiam się na treningach w Pogoni Szczecin. W czwartek ze swoją nową drużyną jedziemy do Płocka. W sobotę walczymy na wyjeździe z Piotrkowianinem. Szczególnie spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim będzie niezwykle ważne. Oczywiście nie odpuścimy sobie meczu w Płocku. Bardziej zależy nam jednak na punktach ligowych. Jak najszybciej muszę zgrać się z zespołem i zaaklimatyzować. Z graczami Pogoni znałem się już wcześniej z boiska. Przyjęli mnie bardzo dobrze.

Zdaniem byłego nielbisty, drużyna Gaz-System Pogoni Szczecin jest świetnie zintegrowana. - Widać, że drzemie w niej ogromny potencjał. Patrząc na nazwiska, to występują tam świetni gracze. Miniony mecz pokazał, że nasza gra wygląda coraz lepiej. Pokażemy, że jesteśmy ekipą, która każdemu będzie mogła urwać punkty. Po naszym składzie można sądzić, że mamy jeden z lepszych zespołów. Wiem, że oczekiwania wobec mnie są duże. Pokazałem, że potrafię grać. Początek może być jednak dla mnie trudny. Staram się jak najszybciej zgrać, pokazać swoją przydatność na boisku. Zdaję sobie sprawę, że trzeba będzie ciężko walczyć o skład, ponieważ jest dwójka świetnych graczy: Bartosz Konitz oraz Paweł Krupa - wyjaśniał.

Źródło artykułu: