Kryzysowe sytuacje nie straszne Ostrovii

Dobra postawa w ostatnich 10 minutach pozwoliła szczypiornistom Ostrovii Ostrów Wielkopolski na zainkasowanie kompletu punktów w meczu z KSSPR Końskie.

Koneccanie długo po sobotnim pojedynku nie mogli uwierzyć w to, co się stało na ostrowskim parkiecie. Przy stanie 31:25 dla KSSPR-u gospodarze rzucili im 9 bramek z rzędu i odmienili losy meczu.

- Wróciliśmy z dalekiej podróży. Przy stanie meczu 25:31 chłopcy wygrali końcówkę 9:0. Nie wiem jak to zrobili. Niosła ich chyba wspaniała publiczność. Kibice byli naszym dodatkowym zawodnikiem na boisku. Każdy z chłopaków, który wszedł na parkiet coś wniósł. Zmiennicy, którzy do tej pory nie dostawali szansy zagrali na sto procent swoich możliwości - powiedział Krzysztof Martyński. Rozgrywający ostrowskiej siódemki sam parkiet opuścił w 15 minucie, gdzie po kontakcie z jednym z rywali odezwał się u niego ból żeber, z którym zmaga się od kilku dni.

Do momentu jego gry gospodarze byli w kontakcie z rywalem. Później przewaga przyjezdnych wzrosła do 6 bramek. - Przeciwnik narzucił swój styl gry. Miał szybkich skrzydłowych z którymi mieliśmy problem w obronie. W każdym meczu staramy się walczyć do samego końca. W drugiej połowie podwyższyliśmy obronę, rywale nie mieli rzutów z drugiej linii - mówi Paweł Dutkiewicz, gracz Ostrovii.

Ostrowska drużyna ma za sobą kolejne spotkanie w tym sezonie, które rozstrzygnęło się dopiero w samej końcówce. - Dla mnie wygrana końcówka 9:0 to było coś niesamowitego. Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Zespół pokazał olbrzymi hart ducha. Zebraliśmy kolejne doświadczenie w tym meczu. Pokazaliśmy, że nie ma takiej kryzysowej sytuacji z której nie można byłoby wyjść - powiedział Filip Orleański, trener Ostrovii.

Na półmetku pierwszoligowych zmagań ostrowska drużyna ma w swoim dorobku 11 punktów i zajmuje 9 miejsce w tabeli grupy B.

Komentarze (4)
avatar
grzegi27
6.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Panie Filipie! Kto by pomyślał, że mój gimnazjalny w-fista ma aż takie umiejętności trenerskie. Widać, że znalazł się na dobrym miejscu! 
hugo17
17.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahah zdziwiona morda p. Rafała Przybylskiego HAHaha bezcenne chce to zobaczyć na zdjęciu , mam nadzieje ze ten pajac zmieni swoje podejście do zawodników i będzie chciał grac każdym a nie s Czytaj całość
avatar
Zdzisław
16.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To prawda,ich skrzydłowi napsuli Wam dużo krwi, ale sami jesteście sobie winni, radę na to znależliście dopiero w końcówce meczu ale jednocześnie jak nie będziecie grać waszymi skrzydłami to na Czytaj całość
bodhidarma
16.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NO WŁAŚNIE,WYSTARCZY ZESPOŁOWI NIE PRZESZKADZAĆ,A SAM BĘDZIE WIEDZIAŁ JAK GRAĆ,A CO NAJWAŻNIEJSZE-ZROBI TO DOBRZE!