Krzysztof Lijewski poobijany po meczu z Białorusią

Krzysztof Lijewski był najlepszym graczem wśród biało-czerwonych w inauguracyjnym meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Rozgrywający odczuł trudy spotkania na własnej skórze.

Krzysztof Lijewski w wygranym meczu przeciwko Białorusi siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Po spotkaniu rozgrywający na co dzień występujący w zespole Vive Targów Kielce został wybranym najlepszym zawodnikiem potyczki po polskiej stronie.

Podczas pojedynku "Lijek" doznał stłuczenia prawej dłoni, jednak nie ma żadnego zagrożenia jakoby młodszy z duetu braci Lijewskich mógł nie wystąpić w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Arabii Saudyjskiej.

- Do urazu doszło w drugiej połowie, podczas zderzenia z jednym z rywali. Na szczęście to prawa dłoń, a nie moja rzucająca lewa, ale muszę przyznać, że trochę boli. Choć z drugiej strony nie ma co się nad sobą użalać, do wesela się zagoi. To jest w końcu piłka ręczna, takie rzeczy to normalka - przyznał reprezentant Polski.

Źródło artykułu: