Zarówno dla Chrobrego, jak i Piotrkowianina wynik tego pojedynku może mieć niebagatelne znaczenie w kontekście walki o miejsce w pierwszej ósemce, gwarantujące udział rundzie play-off. Oba zespoły plasują się w dolnych rejonach zestawienia, zajmując odpowiednio dziesiąte oraz dziewiąte miejsce, a w dorobku punktowym dzieli je zaledwie jedno oczko. - Zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu, bo przypuszczalnie do końca między innymi z Piotrkowem będziemy walczyć o play-offy - mówi Zbigniew Markuszewski, trener dolnośląskiej siódemki.
Głogowianie z pewnością będą chcieli dobrze zainaugurować drugą część rozgrywek i "odczarować" własny parkiet, bo w bieżącym sezonie przed swoją publicznością triumfowali zaledwie jeden raz. W pierwszej rundzie w Piotrkowie Trybunalskim górą byli gospodarze. Jak będzie w sobotę?
Trener głogowskiego zespołu liczy na zwycięstwo swoich podopiecznych. Jak twierdzi drużyna w kilku spotkaniach sparingowych rozegranych w przerwie ligowej prezentowała dużo bardziej zadowalający styl gry niż we wcześniejszych meczach o punkty. - Ostatnie mecze pokazały, że pewne elementy w grze zaczęły nam już wychodzić. W stosunku do jesieni ubiegłego roku widzę postępy w grze w ataku i obronie - ocenia.
Z powodu kontuzji w sobotnim meczu w szeregach drużyny gospodarzy zabranie Adama Świątka oraz Mariusza Gujskiego.