Miedziowe na kolanach - podsumowanie 18. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Triumf Akademiczek

Choć nie od dziś wiadomo, że Politechnika Koszalińska, mówiąc kolokwialnie, nie leży zespołowi KGHM Metraco Zagłębia Lubin, to mało kto spodziewał się, że Akademiczki zdołają wywieźć z Dolnego Śląska komplet punktów. A jednak stało się. Miedziowe najwyraźniej fizycznie i psychicznie odczuły trudy pucharowego pojedynku z francuskim Metz. Politechnika jeszcze w 40. minucie przegrywała różnicą dwóch bramek, ale końcówka meczu była w jej wykonaniu iście mistrzowska. Zagłębie nie wykorzystało tym samym szansy zbliżenia się na dwa oczka do lidera rozgrywek SPR-u Lublin. Co gorsza, Miedziowe póki co straciły też druga lokatę na rzecz Vistalu Łączpol Gdynia.

Pewny siebie beniaminek

Kolejne cenne dwa punkty przypadły w udziale Olimpii-Beskid Nowy Sącz. W pokonanym polu zespół Lucyny Zygmunt i Zdzisława Wąsa pozostawił ostatni w tabeli Aussie Sambor Tczew. Wygląda więc na to, że nowosądeczanki na serio myślą o "wskoczeniu" do czołowej "ósemki". Ich szanse na to znacznie wzrosną, jeśli w kolejnym spotkaniu pokonają u siebie kielecki KSS. Póki co szczypiornistki beniaminka mogą się cieszyć, że po raz kolejny w trudnym pojedynku wykazały się zimną krwią. To na pewno przyda się w meczach z bardziej doświadczonymi rywalami.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

[b]

Istna strzelanina[/b]

Aż 75 bramek padło w spotkaniu SPR-u Lublin ze Startem Elbląg. Zwycięstwo lidera Superligi było jednak niepodważalne, a 35 straconych bramek wynikało raczej z rozluźnienia, które wkradło się w szeregi lublinianek, gdy mecz był już praktycznie rozstrzygnięty. Zespół Edwarda Jankowskiego umocnił się tym samym na pierwszym miejscu w tabeli. Jednak przewaga nad najgroźniejszymi rywalami - Vistale Łączpol Gdynia i KGHM Metraco Zagłębiem Lubin, nie daje jeszcze żadnych gwarancji.

[b]

Pucharowa porażka nie podłamała mistrzyń [/b]

Ze stolicy Karkonoszy zespół Vistalu Łączpol Gdynia przywiózł pewne dwa punkty. Niepotrzebnie martwili się Ci, którzy sądzili, że przegrana gdynianek w Pucharze Zdobywców Pucharów wpłynie negatywnie na ich ligową formę. Podopieczne Jensa Steffensena nie pozostawiły jeleniogórzankom szans i już po 10 minutach gry zaczęły budować przewagę. Gospodynie kilka razy były bliskie wyrównania, ale ostatecznie zwycięstwo przypadło mistrzyniom Polski.

[b]

Kielecka sinusoida[/b]

Mało kto spodziewał się, że szczypiornistki KSS-u Kielce odbiorą od Pogoni Baltica Szczecin tak surową lekcję piłki ręcznej. Tym bardziej ciężko usprawiedliwić nagły spadek formy podopiecznych Pawła Tetelewskiego, że kilka dni wcześniej udało im się awansować do najlepszej "ósemki" Challenge Cup. A jednak w pojedynku ze szczeciniankami gospodynie prowadziły równa walkę jedynie w pierwszym kwadransie. Później na parkiecie dominował już zespół Pogoni, w którego szeregach doskonała formę zaprezentowały Katarzyna Pasternak i Agata Cebula. - Wiedziałem, że kobieta zmienną jest, ale żeby aż tak? - powiedział po meczu trener kielczanek.

[b]

Odarte ze złudzeń[/b]

To nie tak miało być. Zespół Ruchu Chorzów miał walczyć o puchary, a tym czasem nie jest w stanie awansować nawet do czołowej "ósemki". Kompromitująca porażka z przedostatnią w tabeli Piotrcovią Piotrków Tryb. przelała czarę goryczy. Co więcej, piotrkowianki tracą do Niebieskich już tylko dwa oczka. Zespołowi Henryka Rozmiarka należą się wielkie gratulacje, bo z meczu na mecz jego drużyna spisuje się coraz lepiej. Kibice z Piotrkowa Trybunalskiego mogą tylko żałować, że metamorfoza nie nastąpiła przynajmniej kilka kolejek wcześniej.

Cytat kolejki: - Całe widowisko popsuli sędziowie, którzy doprowadzili do bardzo brutalnej gry. Uważam też, że kilka gwizdków było niesprawiedliwych - powiedział trener Aussie Sambora Tczew Robert Karnowski po porażce swojego zespołu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz.

Mecze
- zwycięstwa gospodarzy: 2
- remisy: 0
- zwycięstwa gości: 4

Bramki
- średnia bramek na mecz: 59,7
- średnia bramek gospodarzy: 29,0
- średnia bramek gości: 30,7

Najwyższe zwycięstwo:
KSS Kielce - Pogoń Baltica Szczecin - 9 bramek

Najniższe zwycięstwo:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - AZS Politechnika Koszalińska - 1 bramka

Wyniki 18. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Aussie Sambor Tczew 29:23 (13:12)
Najwięcej bramek: dla Olimpii-Beskidu - Wiktoria Panasiuk 8, Joanna Gadzina 5, dla Aussie - Justyna Dominik 7, Katarzyna Skonieczna 5.

KSS Kielce - Pogoń Baltica Szczecin 27:36 (14:19)
Najwięcej bramek: dla KSS - Katarzyna Grabarczyk i Kamila Skrzyniarz po 8, dla Pogoni - Katarzyna Pasternak 12, Agata Cebula 8.

KPR Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:29 (11:13)
Najwięcej bramek: dla Ruchu Kinga Grzyb 10, Agnieszka Pieniowska 3; dla Piotrcovii - Agata Wypych 9, Katarzyna Sobińska 7.

SPR Lublin - Start Elbląg 40:35 (22:16)
Najwięcej bramek: dla SPR - Dorota Małek 11, Małgorzata Stasiak 8, Agnieszka Kocela 7 i Alina Wojtas 6; dla Startu - Edyta Szymańska 6, Aleksandra Jędrzejczyk, Agnieszka Wolska i Katarzyna Cekała po 5.

KPR Jelenia Góra - Vistal Łączpol Gdynia 32:36 (15:19)
Najwięcej bramek: dla KPR - Anna Mączka 12, Małgorzata Buklarewicz 8; dla Vistalu - Karolina Kalska, Maria-Loredana Mateescu i Patrycja Kulwińska po 6.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - AZS Politechnika Koszalińska 24:25 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Karolina Semeniuk-Olchawa 7, Anna Pałgan 6, Kinga Byzdra 4; dla Politechniki - Aleksandra Kobyłecka 6, Monika Odrowska 6, Sylwia Lisewska 4.