Wieści dotyczące sytuacji zdrowotnej Bunticia to pierwsza od dłuższego czasu optymistyczna informacja dla sympatyków ekipy mistrzów Polski. Trener Bogdan Wenta od kilku tygodni zmaga się bowiem z plagą kontuzji, która nawiedziła jego zespół, a szybszy powrót Bunticia oznaczałby dla kielczan poważne wzmocnienie przed kolejnymi meczami Ligi Mistrzów oraz walkę o obronę tytułu najlepszej drużyny w kraju.
Buntić urazu ręki nabawił się podczas bójki w jednym z klubów, a jego rozbrat ze szczypiorniakiem mógł potrwać nawet trzy miesiące. Wszystko wskazuje jednak na to, że doświadczony zawodnik do gry zdolny będzie znacznie szybciej i możliwe, że Wenta skorzysta z niego już w ligowym meczu z Orlen Wisłą Płock. - Może wróci nawet za dwa tygodnie, jesteśmy optymistami - nie kryje prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.
Gorzej wygląda sytuacja pozostałych kontuzjowanych graczy mistrzów Polski. Dopiero za miesiąc na parkiet wróci Manuel Strlek, a pod znakiem zapytania stoi najbliższa przyszłość Tomasza Rosińskiego i Ivana Cupicia. Ten pierwszy początkowo do gry miał być zdolny w marcu. - Sytuacja Tomka jest nieco skomplikowana i być może jego przerwa potrwa nieco dłużej. Cupić powinien zdążyć na finał play-off, ale to nie jest nic pewnego - wyjaśnia prezes Vive.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce