Pierwotnie płocczanie w sobotni poranek mieli udać się do Wiednia. Jednak z powodu intensywnych opadów śniegu zaplanowany lot musiał zostać odwołany. Klub natychmiast podjął decyzję o zmianie planu podróży. W samo południe Nafciarze wyruszyli do Grazu poprzez Frankfurt, skąd już autokarem mieli dostać się do słoweńskiego Mariboru.
Jednak z w powodu przechodzących nad południową Europą burz śnieżnych lotnisku w Grazu również zostało zamknięte. W efekcie szczypiorniści Orlen Wisły uwiezieni zostali we Frankfurcie i zostali zmuszeni na ponowną zmianę programu swojej podróży. O godzinie 20:55 planowany jest wylot płockiej ekipy do Zagrzebia.