Według niemieckich gazet Die Welt oraz Hamburger Abendblat macedoński rozgrywający w przyszłym sezonie pozostanie na Półwyspie Iberyjskim i będzie występować w FC Barcelonie. "Chrapkę na Kirila Lazarova miało kilka klubów Bundesligi, ale nie będą one w stanie wygrać wyścigu z FC Barceloną" - podkreślają dziennikarze. Spore zainteresowanie leworęcznym rozgrywającym zgłaszało między innymi HSV Hamburg, szukające godnej alternatywy dla Adriana Pfahla, który latem zawita do Hamburga z VfL Gummersbach.
Niemieckie media są przekonane, że Kiril Lazarov opuści Atletico Madryt. Jego obecny pracodawca zmaga się z poważnymi problemami finansowymi, a budżet i wynagrodzenia dla zawodników w przyszłym sezonie ulegną znacznej redukcji. W grę wchodzić może również powrót Lazarova do Macedonii. Szczypiornista w rozmowie z ehfTV nie ukrywał, że karierę chciałby zakończyć w klubie, w którym stawiał swoje pierwsze kroki - Pelister Bitola.
W najbliższą sobotę 27 kwietnia Atletico Madryt zmierzy się z FC Barceloną w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie padło łupem stołecznej drużyny, która zwyciężyła 25:20, a Lazarov zdobył w tym pojedynku 6 bramek. Mimo kontuzji jakiej doznał w końcówce spotkania, będzie gotowy do gry w rewanżu, którego stawką jest awans do czerwcowego Final Four w Kolonii.