Nasza rodaczka nie ukrywa, iż przenosiny na Bałkany to dla niej ogromne przeżycie. - Piłka ręczna to moje życie. Uprawiam tą dyscyplinę od ósmego roku życia. Moi rodzice byli szczypiornistami. W drużynie Budućnosti mam szansę zrobić krok naprzód, stać się dojrzałą zawodniczką i osiągnąć maksimum swoich możliwości - stwierdziła Kinga Byzdra.
Polka twierdzi, że po pierwszym zetknięciu z drużyną ma dobre wrażenia i jest optymistką. - Już samo spotkanie z trenerem oraz koleżankami z zespołu było wystarczające do tego, abym się upewniła, że jestem we właściwym miejscu. Mam nadzieję, iż razem możemy się dobrze bawić - zakończyła Byzdra.