Oficjalnie: Domagoj Duvnjak nie dla Vive. Chorwat podpisał trzyletni kontrakt z THW Kiel

zawodników z ligi Polskiej i oni tracili raptem formę.A byli wybijającymi się postaciami w lidze. Piwko,Stankiewicz,Tomczak,Gliński itd.

,,indywidualnie". Pracowali w grupach, w zespołach z tymi samymi trenerami co inni. Tylko że o nich dzisiaj zabiegają największe europejskie kluby, a o ich kolegach z drużyn juniorskich świat nawet nigdy nie usłyszał. Chodzi mi o to że w tym sporcie jak i w każdym innym potrzeba mieć ,,to coś" co Cię wyróżnia z tłumu, albo lądujesz w jakiejś II Bundeslidze i do końca kariery będziesz tam tylko rzemieślnikiem. Uważam że system szkolenia w Kielcach (proszę spojrzeć na stronie klubowej) wcale nie jest zły. 10 trenerów, 400 zawodników w różnych grupach wiekowych w kilku kieleckich szkołach. Trenerami są byli zawodnicy lub ludzie związani z handballem. I jak myślicie. Ilu z tych 400 ma szansę zaistnieć na TOP-ie światowym. 1, może 2, a może żaden. Bo do tego jak do wszystkiego trzeba mieć dar od Boga. Konkretny przykład z teraźniejszości. Chłopak 18 letni, skończył liceum, zrobił teraz maturę.. Bardzo dobry skrzydłowy, reprezentant Polski. Chcąc połączyć granie ze studiowaniem starał się o grę w kilku drużynach Superligi i I-szo ligowych. W Kielcach szans na przebicie się TERAZ do pierwszego składu nie ma żadnych. Mając poparcie swego trenera, trenera reprezentacji i jego układy w innych klubach dostał ofertę grania w I lidze. Za 1500 zł miesięcznie (!!!!). W innym mieście. Zakwaterowanie we własnym zakresie. I teraz myśli o zakończeniu ,,kariery". Jego rówieśnicy na Bałkanach wchodzą do I-szych składów i debiutują w reprezentacjach. A u nas się mówi że 25 latek to młody gracz na poziomie repry. Tak że nie każdy piłkarz będzie Messim, nie każdy ręczny będzie Duwniakiem, i nie każdy kierowca będzie Schummacherem. Kształcenie jak najbardziej, jak największej ilości -dla zaszczepienia im uprawiania sportu, dla hobby, a jeśli ma talent i ,,to coś" to na pewno ktoś to zauważy. Przykłady kieleckie - Karol Bielecki, Mariusz Jurasik. Ktoś ich kiedyś wypatrzył, oszlifował i dzisiaj są tu gdzie są. A gdzie koledzy z którymi zaczynali ? No właśnie.

procesie budowania drużyny :( No bo jednak jeśli cała liga nie pójdzie naprzód (tak było bodajże u siatkarzy) to jednak gwiazd typu Duvnjak raczej się nie skusi, no chyba, że będą to piłkarze przed emeryturą lub wyrobnicy. A jak do tego dojdzie emerytura naszych reprezentantów to w Vive może się skończyć eldorado - obym nie miał racji.