- Na pewno byliśmy lepszą drużyną, ale nie wystrzegliśmy się kilku głupich błędów. Były momenty kiedy prowadziliśmy 7-8 bramkami i przychodziło rozluźnienie, które wykorzystywali przeciwnicy i nas dochodzili. Na szczęście dla nas wynik był wysoki, ale gdyby był to lepszy przeciwnik mógłby do nas dojść. Przed nami wiele pracy... - ocenia na łamach serwisu www.travelandspolem.pl zawodnik Travelandu Społem, Piotr Frelek.
- Zależało nam żeby wygrać u siebie pierwszy mecz i pokazać się olsztyńskiej publiczności. Teraz będziemy się piąć w górę tabeli. Jeżeli chodzi o dużą liczbę błędów technicznych to, moim zdaniem, wynikają one nadal z braku zgrania drużyny, dlatego przed nami dużo pracy. Dzisiaj w obronie zagraliśmy na 70% tego co potrafimy, w ataku było troszeczkę lepiej... - dodał Krzysztof Szymkowiak.