23-letni kołowy ma nadzieję na regularne występy na boisku. - W Kwidzynie przez ostatnie cztery lata właściwie siedziałem na ławie rezerwowych. Wybrałem ofertę Piotrkowianina właśnie ze względu na to, że mam nadzieję na więcej szans pokazania, że umiem grać w piłkę ręczną. Ciężko było mi w Kwidzynie rywalizować z Michałem Peretem. Do teraz nie potrafię zrozumieć jak przez te cztery lata mógł grać praktycznie 60 minut w każdym meczu. Szacunek dla jego zdrowia i kondycji - powiedział nowy zawodnik Piotrkowianina.
Popularny "Paka" (to boisko pseudonim Pacześnego) będzie chciał w przyszłym sezonie udowodnić, że nie zapomniał jak gra się w piłkę ręczną.
- Przede wszystkim też chcę udowodnić sobie, że potrafię jeszcze grać na wysokim poziomie. Z tą nadzieją przyjechałem do Piotrkowa. Chcę tutaj walczyć w każdym meczu i pokazać coś paru osobom, które w ostatnich latach blokowały mój rozwój - dodał Pacześny.