Miedziowi przygotowania do rundy jesiennej rozgrywek PGNiG Superligi zainaugurowali w drugim tygodniu lipca. Po kilku dniach treningów na własnych obiektach lubinianie wybrali się na obóz przygotowawczy do Szklarskiej Poręby, gdzie pracowali głównie nad siłą i kondycją. Po powrocie do domu podopieczni Dariusza Bobrka rozegrali pierwszy tego lata mecz kontrolny, ulegając Śląskowi Wrocław różnicą jednej bramki.
- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Cały czas ostro trenujemy, żeby zdążyć z formą na początek sezonu. Po powrocie z obozu na zajęciach pojawiły się piłki, powoli zaczynamy skupiać się nad taktyką i przygotowujemy się do kolejnych sparingów - relacjonuje Gumiński w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Miedziowi tego lata postawili na stabilizację, a w kadrze zespołu nie doszło do zbyt wielu zmian. Z zespołem rozstali się Patryk Siekaniec, Łukasz Achruk, Tomasz Kozłowski i Adam Malcher, a w ich miejsce do Lubina trafili Leszek Michałów oraz Marek Kubiszewski. - To młode chłopaki i nie mieli żadnego problemu z wejściem do drużyny. Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język - nie kryje skrzydłowy Zagłębia.
- Pracujemy na sto procent. Mamy dobre humory i wierzymy, że w tym roku uda się nam awansować do fazy play-off - podsumowuje Gumiński. Lubinianie w najbliższy weekend wezmą udział w Memoriale im. Ryszarda Matuszaka, gdzie ich rywalami będą SPR Chrobry Głogów oraz Gaz-System Pogoń Szczecin. W dalszej części miesiąca Zagłębie zmierzy się jeszcze między innymi z Gwardią Opole i Siódemką Miedź Legnica.