W hali Gimnazjum nr 4, gdzie trenują biało-czerwoni nie ma klimatyzacji i zawodnicy wylewali na parkiecie siódme poty. - Można powiedzieć, że mieliśmy wręcz patelnię na hali. Nikt jednak nie załamuje rąk i ćwiczymy bardzo ciężko. Te pierwsze dni były na pewno ciężkie. Dużo biegaliśmy. Jednak to jest normalne w okresie przygotowawczym. Musimy odpowiednio naładować akumulatory, aby w trakcie sezonu żadnemu z nas nie brakowało sił - mówi Filip Tarko, bramkarz ostrowskiego zespołu.
W zajęciach prowadzonych przez Witolda Rojka każdego dnia uczestniczyła grupa około 20 zawodników. W trakcie letniej przerwy z ostrowskim klubem, który boryka się z problemami finansowym rozstało się kilku graczy. Większość graczy z kadry z minionego sezonu jednak postanowiła dalej bronić barw Ostrovii. - Zostali zawodnicy którzy chcą walczyć i są wierni biało-czerwonym barwom. Mimo, że odeszło kilku zawodników to będziemy wychodzić na parkiet walczyć. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Może bez wielkich gwiazd i nazwisk stworzymy kolektyw, który będzie widoczny na boisku i pomoże nam on w odnoszeniu zwycięstw - mówi Piotr Kierzek, obrotowy ostrowskiej siódemki.
Jak wiadomo kilka tygodni trener Rojek objął drużynę seniorów Ostrovii. Teraz każdy gracz chce na treningach i czekających zespół meczach sparingowych wypaść jak najlepiej by zapunktować u nowego szkoleniowca. - Każdy ma teraz nową kartę. Trenujemy bardzo ciężko aby pokazać się trenerowi. Mam nadzieję, że współpraca będzie przebiegała bardzo dobrze - zakończył Tarko.
Tymczasem znany jest plan gier kontrolnych Ostrovii. Biało-czerwoni w ostatniej dekadzie sierpnia zagrają 4 sparingi z: MKS-em Wieluń (21.08), Spartą Oborniki Wielkopolskie (23.08), Arot Tęczą Leszno (28.08) i Zagłębiem Lublin (30.08).