Łatwe zwycięstwo mistrzów Polski - relacja z meczu Vive Targi Kielce - Zagłębie Lubin

W rozegranym awansem spotkaniu 4. kolejki PGNiG Superligi szczypiorniści Vive Targów Kielce pokonali przed własną publicznością Zagłębie Lubin 41:26.

Dla gospodarzy pojedynek z Miedziowymi był próbą generalną przed niedzielnym starciem z FC Porto Vitalis w 2. kolejce Ligi Mistrzów. Kielczanie byli zdecydowanymi faworytami do zwycięstwa i chyba tylko najwięksi optymiści stawiali na podopiecznych Dariusza Bobrka. W wyjściowym składzie kielczan na to spotkanie zabrakło najlepszego strzelca meczu z Dunkierką Manuela Strleka, a także Julena Aguinagalde, Karola Bieleckiego i Grzegorza Tkaczyka.

Choć sam początek spotkania był wyrównany, to już po kilku udanych akcjach goście zaczęli popełnić błędy w ataku pozycyjnym. W efekcie po ośmiu minutach gry Vive prowadziło już 6:3. Gospodarzom udawało się skutecznie kontrować rywali, a największa "zmorą" lubinian był najskuteczniejszy na parkiecie Mateusz Jachlewski. Całe szczęście, że w bramce Zagłębie miało nieźle dysponowanego Marka Kubiszewskiego, który m.in. obronił dwa rzuty karne egzekwowane przez Ivana Cupicia.

Około 20. minuty przyjezdni "pękli" jednak całkowicie i przewaga mistrzów Polski rosła z każdą niemal akcję. Po ładnej bramce ze skrzydła Thorira Olafssona było już 17:10, a trener Zagłębia poprosił o czas. Nie wpłynęło to znacząco na obraz gry i do szatni obie siódemki schodziły ostatecznie przy wyniku 21:13.

Wysokie prowadzenie po pierwszej połowie spowodowało, że mecz był praktycznie rozstrzygnięty. Trudno było bowiem przypuszczać, że lubinian stać będzie na odrobienie ośmiu bramek. Nie można jednak odmówić Miedziowym ambicji. Całkiem dobrze drugie 30 minut rozpoczęli Mikołaj Szymyślik, czy Dawid Przysiek, ale wszystko to było za mało.

W 40. minucie po pięknej bramce rozgrywającego udane zawody Piotra Chrapkowskiego gospodarze prowadzili już 29:21. W tym momencie szkoleniowiec Zagłębia ponownie poprosił o czas. Jego podopieczni zupełnie nie mieli recepty na zatrzymanie kolejnych ataków Vive. Ostatecznie, po jednostronnym widowisku, mistrzowie Polski pokonali Zagłębie Lubin 41:26.[tag=2665]
Vive Targi Kielce[/tag] - Zagłębie Lubin 41:26 (21:13)

Vive: Szmal, Losert - Grabarczyk 1, Jurecki, Olafsson 3, Chrapkowski 8, Jachlewski 11 (1), Lijewski 3, Buntić 2, Musa 3, Zorman 3, Rosiński 3, Cupić 4 (1).
Karne: 2/4
Kary: 6 minut

Zagłębie: Kubiszewski, Dudek, Małecki - Michałów, Gumiński 1, Rosiek 4, Przysiek 4, Kuźdeba 4, Marciniak, Szymyślik 5, Wolski, Paluch 5, Bartczak 1, Starzyński 1.
Karne: 0/1
Kary: 8 minut

Kary:
Vive (Grabarczyk 3x - czerwona kartka); Zagłębie (Rosiek, Przysiek, Szymyślik, Paluch)

Widzów: 2800

Sędziowie: Marek Baranowski (Warszawa) i Bogdan Lemanowicz (Łąck).

Komentarze (34)
avatar
onereds
26.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ej panowie z płocka wszyscy teraz piszecie ze przy obecnym składzie to chrapkowski wam nie potrzebny itp itd, a zaobaczymy co bedzie jak kontuzji dostanie np Kaczka i Petar. u nas chrapek jest Czytaj całość
avatar
nafciarz_zks
26.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chrapuś na Superlige jak znalazł 
_obiektywny
26.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jak pamietam to Chrapek w meczach to bez końca oddawał piłkę mimo , że był w dobrych sytuacjach do rzutu.
Na tle słabego przeciwnika , to może i rzuca, ale przy mocniejszej obronie to on nie po
Czytaj całość
avatar
WIERNY RĘCZNEJ
26.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nic dziwnego, Zagłębie miało tylko 1 dzień przerwy przed długim wyjazdem. Pojechali tylko rozegrać mecz.
Uwaga, Trolle nadaj grasują. 
avatar
Ahri
26.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mecz bez historii, bo i przeciwnik, bez urazy, słaby jak większość polskiej ligi. I to jest dla mnie, jako kibica piłki ręcznej smutne, choć jako kibica Vive teoretycznie powinno mnie cieszyć, Czytaj całość