Goście rozpoczęli od zdobycia 3 bramek z rzędu i narzucili własny styl gry. W ataku imponował Jan Czuwara, który w całym spotkaniu zanotował 11 trafień. Po jego bramce w 24 minucie legnicki zespół prowadził już 14:7. Gospodarze grali w tym momencie bardzo chaotycznie. W Ostrovii ciężar gry ponownie spadł na doświadczonych zawodników.
Ostrowianie próbę zniwelowania strat podjęli po przerwie. Na lewym skrzydle rozrzucał się Paweł Dutkiewicz. W 42 minucie po celnym trafieniu Arkadiusza Galewskiego było już tylko 21:18. Drużyna Miedzi prowadzona przez Piotra Będzikowskiego na więcej w sobotni wieczór swoim rywalom nie pozwoliła ponownie odskakując na bezpieczną przewagę i zwyciężyła 34:29.
- W drugiej części meczu goniliśmy rywali, ale byliśmy karceni bramkami. Próbowaliśmy grać w obronie kryciem każdy swego. Było już bardzo blisko, ale czegoś nam brakowało - powiedział Damian Górecki, gracz Ostrovii.
KPR Ostrovia - Siódemka Miedź Legnica 29:34 (12:17)
Ostrovia: Tarko, Adamczyk - Dutkiewicz 8, Galewski 7, Jedwabny 6, Bielec 3, Kierzek 2, Sobczak 1, Górecki 1, Czerwiński 1, Dycfeld, Gajek, Jaszka, Górny.
Miedź: Buchcic, Mazur - Czuwara 11, Adamski 7, Piwko 5, Wojkowski 5, Kozłowski 4, Szuszkiewicz 2, Mazur, Siekaniec, Orzłowski, Wita, Skiba.