Dariusz Bobrek: Cały czas czekamy na wzmocnienia

- Mimo niepowodzeń w meczach sparingowych wiedziałem, że idziemy w dobrym kierunku i kiedy zacznie się liga, będzie dużo lepiej - mówi trener Zagłębia Lubin, Dariusz Bobrek.

Latem postawa Miedziowych nie dawała kibicom zbyt wielu powodów do optymizmu, z czternastu meczów lubinianie wygrali bowiem tylko trzy. - Sparingi są potrzebne, bo jest to pewna forma treningu i sprawdzenia możliwości zawodników. Różne drużyny są jednak wówczas na różnych etapach i liczyłem się z tym, że jeśli chodzi o wyniki, to mogą być one niezadowalające - przyznaje jednak Bobrek w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Rundę jesienną Zagłębie rozpoczęło od bezcennego zwycięstwa nad Gwardią Opole, by następnie ulec Górnikowi Zabrze, zremisować z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i przegrać z Vive Targami Kielce. Kto w zespole z Lubina zasłużył po pierwszych meczach na indywidualne pochwały?

- Po perturbacjach z bramkarzami na pewno na plus możemy ocenić postawę zawodników występujących na tej pozycji. Zarówno Marek Kubiszewski, jak i Bartosz Dudek są mocnymi punktami naszego zespołu. Skrzydła też raczej nie zawodzą, a na kole przed kontuzją dobrze prezentował się Michał Stankiewicz - wymienia Bobrek.

Nieco więcej kłopotów sprawia obsada drugiej linii. - W przypadku Dawida Przysieka będziemy zadowoleni, jeśli utrzyma formę ze spotkania z Piotrkowianinem. Mikołaj Szymyślik to jeden z naszych najbardziej doświadczonych zawodników i na niego też możemy liczyć. Problemem jest za to prawa połówka. Ponadto brakuje nam trochę zmienników, którzy nie tyle byliby w stanie po wejściu na parkiet powiększyć naszą przewagę bramkową, co przynajmniej utrzymać wynik - nie kryje szkoleniowiec Zagłębia.

Latem lubinianie długo szukali klasowego leworęcznego rozgrywającego. Jak na razie celu dopiąć jednak nie zdołali. - Obecnie na prawym rozegraniu występuje Darek Rosiek, którego zmienia Michał Bartczak. Adam Marciniak gra z kolei na skrzydle. Cały czas czekamy jednak na wzmocnienia w tym kierunku. Mamy w zespole wolne miejsce i będziemy próbować kolejnych zawodników. Czas na transfery mamy do połowy lutego - kończy Bobrek.

Źródło artykułu: