Nowy lider, beniaminkowie w natarciu - podsumowanie 4. kolejki I ligi kobiet

Sławomir Bromboszcz 14 Października 2013, 12:44

Pierwszej porażki w sezonie doznały szczypiornistki Aussie Sylex Sambora Tczew. Dotychczasowy lider rozgrywek musiał uznać wyższość Akademiczek z Lublina. Zgodnie z przewidywaniami spotkanie w Lublinie dostarczyło sporych emocji. AZS wspierany czterema zawodniczkami mistrza Polski pokonał spadkowicza z PGNiG Superligi. Wynik ten obrazuje jak wielka różnica dzieli pierwszoligowe zespoły od superligowych.

Nowym liderem rozgrywek został AZS AWF Warszawa, który wykorzystał porażkę szczypiornistek z Tczewa. Świetnie spisujące się od początku sezonu Akademiczki nie miały najmniejszych kłopotów z pokonaniem przed własną publicznością walczącego o utrzymanie Tora Dobrzeń Wielki. Nie zawiodły także szczypiornistki UKS PCM Kościerzyna, które pokonały w Płocku tamtejszy SMS i awansowały na 3. miejsce w tabeli.

Zdecydowanie lepiej spisuje się drugi zespół z Płocka. Piłkarki ręczne Jutrzenki nie były faworytkami w meczu ze Spartą Oborniki, jednak pewnie pokonały rywalki, odnosząc już trzecie zwycięstwo w tym sezonie. W obecnych rozgrywkach nie brakuje niespodzianek. Tym razem o takowe pokusili się beniaminkowie. KPR Kobierzyce zdeklasował Polonię Kępno, która jak się okazuje w tym sezonie nie powalczy o czołowe lokaty. Słupi Słupsk także niezwykle trudno będzie zakończyć rozgrywek w górnych rejonach tabeli. Słupszczanki zostały rozbite u siebie przez Dwójkę Profil Nowy Sącz.

I liga kobiet