Piłkarze ręczni Górnika Zabrze byli zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania. Chyba jednak mało kto spodziewał się, że zabrzanie aż tak łatwo pokonają beniaminka. Podopieczni Patrika Liljestranda od pierwszych minut dyktowali warunki, szybko wypracowując bezpieczne prowadzenie. W grze zabrzan widoczne były jeszcze spore rezerwy.
- Chcieliśmy narzucić rywalowi swój styl gry. Głównym założeniem było to, aby wejść dobrze w mecz od początku, nie tak jak w przedostatniej kolejce w spotkaniu z Pogonią na własnym parkiecie. Wówczas słabo rozpoczęliśmy mecz. Dopiero z minuty na minutę rozkręcaliśmy się i goniliśmy wynik. Tym razem dobrze rozpoczęliśmy spotkanie i od początku dyktowaliśmy warunki - powiedział Patryk Kuchczyński w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Kolejnym rywalem Górnika Zabrze będzie MMTS Kwidzyn. Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego w tym sezonie spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Górnik jest faworytem tego pojedynku. - To bardziej doświadczony przeciwnik niż KPR Legionowo. Na pewno będą to ciekawe zawody. Wydaje mi się, że zmierzamy w dobrym kierunku. Mamy bardzo duże szanse, żeby wyjść z tego meczu zwycięsko - ocenił skrzydłowy reprezentacji Polski.
Górnika Zabrze ma już za sobą najtrudniejsze spotkania z Vive Targami Kielce i Orlen Wisłą Płock. W drugiej części pierwszej rundy zabrzan czekają pojedynki z rywalami będącymi w ich zasięgu. Górnik aktualnie zajmuje 6. miejsce, ma jednak duże szanse na poprawę tej lokaty. - Mierzymy wysoko, zobaczymy jak to wszystko się poukłada. Wyniki tej kolejki, zwycięstwo Chrobrego w Puławach, pokazały że wiele może się wydarzyć. My chcemy z meczu na mecz grać coraz lepiej - zakończył Patryk Kuchczyński.
Patryk Kuchczyński: Chcemy z meczu na mecz grać coraz lepiej
W spotkaniu kończącym 6. kolejkę PGNiG Superligi piłkarze ręczni Górnika Zabrze rozbili przed własną publicznością KPR Legionowo. Beniaminek był bezsilny w starciu z dobrze dysponowanym Górnikiem.